więzień 4 ścian - zihson lyrics
wychodzę z bloku na chodnik leci mela
coś z psychika śmieję się jak pojebany psychol
rogal raper roku ten syf zabiera
głowa napiera biore paracetamol
na mym ramieniu diabełek i aniołek
ciągle staje przed wyborem czy odjebać coś
biorę troche filtrów wychodzi tłusty blancik
w końcu odsłaniam firany ,słonce to przeraża mnie strasznie jak po alkocholu ojciec
lubie nad odrą posiedzieć tu sobie
to wrocławski klimat
ty od narko dawno leżysz w grobie
miałem nie pić piwka biorę antybiotyk
huj mnie to obchodzi inni walą dopy
typy chwalą się kto tutaj wypił więcej
system nie dla mnie to stworze własny (bill gates)
szczepin, śródmieściе mieszkałem tu wiedzciе
(ref)
więzień 4 ścian
wstręt ,sm*tek, złośc, rozczarowanie
ludzie bez okazji nie wiedzą co to miłość
dla mnie to zwykłe jest przyzwyczajenie
dziary na mym ciele nie są przypadkowe
niektórzy mają tatuazę stylu deklinacje
tak jak kazik widze wiecej (łee)
tak jak sobel czuje wiecej (profity)
patrzac na to z boku dla mnie niewyrazne
przelewam to na papier bo robie na powaznie
popatrzcie na mnie z boku stan furii poznajcie
jestem prawdzywy demon
lucyfer to zwykły pajac
gdy ktos pyta co u ciebie zihoo
to odpowiadam tak jak na froncie
czyli bez zmian
wstaje rano
znowu w tych samych czterech scianach
uczucie nie do opisania boli mnie glowa od niewyspania
ja i te same ubrania
ja i te same mordy codziennie widywane na przystankach
jebana monotonia juz wyzrala moje serce
mam powod by to zmienic ale sensu nie widze jeszcze
i tak kiedys zdechne powtarzam sobie siedzac sam w pokoju
ta mysl mi towarzyszy od wschodu do zachodu
piszac teksty czuje sie jakbym byl w innym wymiarze
nic mnie nie obchodzi kleje zdania pod sample
i tak az nie zasne az swojego glosu nie strace
lecz dzisiaj nie przestane mysle spogladajac na date
nie chce zyc od weekendu do weekendu
smieszek stale latam w srodku bez zasiegu
i bez obranego celu gdzie kierunek? czuje pustke
mysle o tym samym codzien przypalajac lufke
zycie sie kreci mamy swe miejsce we wszechswiecie
wiec powiedz mi dlaczego chcesz uciekac od niego
czy to zle wiesci ktore sie nie mieszcza w glowie
najlepiej olac to pewno co nie takie latwe z reszta
mysle o przeszlosci i to mnie przeraza
bo szukam szczescia w dawno opuszczonych korytarzach
na dziwne mysli trafiam jak jebany psychopata
gdy odrywam sie od swiata prawie kazdego poranka
dobrze wiem ze tez macie podobnie
kiedy checi do zycia wysysane sa przez ciagla melancholie
poszukiwanie sensu ktore jak nie do odnalezienia
ludzie sa jak mrowki w perspektywie patrzenia na tej planecie ziemia
od wiekow nic sie nie zmienia
wszystko jest przypadkiem nikt nie ma przeznaczenia
dlatego nie wiesz co przyniesie jutro
kiedy cala noc zajebany patrzysz w l*stro
zaprzeczam samemu sobie czasem
a przykladem bedzie ten track nagrany przypadkiem
Random Song Lyrics :
- g.i. blues (alt. take 5) - elvis presley lyrics
- duri duri (feat. ska 86) - kalia siska lyrics
- the source - wade raudi lyrics
- yo te seguiré - intocable lyrics
- samestreet - oskarklap, drave & blasskill lyrics
- he was too good to me - melissa errico lyrics
- locked door - jessamine barham lyrics
- talking - dfl jay lyrics
- nóis é só rolo (ao vivo) - thiago meirelles lyrics
- keep it a hunnid - eratik lyrics