lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

to jest mój świat - zetenwupe lyrics

Loading...

[cuty: dj m-easy]

[zwrotka 1: hade]
zawsze w formie bo w moim świecie nie ma czasu na
słabości chwilę, w jedną stronę bilet
lata temu skasowałem dziś tym żyję
patrz to mój świat co by było go nie zmienie
mój świat to moi ludzie, każde wspomienie
każdy wers i jego brzmienie
wiesz, tak żeby mieć co wspominać po latach
zapraszam cię do mego świata

[zwrotka 1: mada]
mam tam a, nie mam b, serce biję w tempie
cztery-pięć na pięć-jeden, ty wiem gdzie jestem
wejdź w tą przestrzeń przełam schemat, pokaż pazur
moje życie to nie kartki w kalendarzu
to nie daty, godziny, to kilku prawdziwych
to moje oczy co tak wiele zobaczyły
to ręce co dotknęły, mózg co zrozumiał
wrażenia, doznania, emocje, uczucia

[cuty: dj m-easy]

[zwrotka 2: hade]
nie lubię budzić się popołudniami w cudzych domach
bilans wieczora – jeden ostry kac, jedna nowa znajoma
kawa czy herbata, kanapki, jajecznica
weronika trafia w mój ulubiony zestaw pytań
warszawo witaj mnie echem syren i klaksonów
tramwaj, autobus, metro i znowu w domu
ale ze mnie typ, przespałem godziny szczytu
i nadaję się tylko do oglądania klipów

[zwrotka 2: mada]
stałem się rozlazły, już melanż mnie nie ciągnie
wolę skoczyć na okęcie i wyspać się spokojnie
zrobić to porządnie, dziesięć minut zwrotę skleić
mieć kolejny stracony dzień jak u peji
wrzucić kaszkiet na makówkę, wyjść na pragę
wpaść do rafała, poczuć starą warszawę
dziewiątką w aleję jak fogg mieczysław
potem wino się leje, hip-hop i wisła

[cuty: dj m-easy]

[zwrotka 3: hade]
co ma być to będzie, nie to nie moja filozofia
biorę los w swoje ręce, robię tylko co na co najdzie mnie ochota
i wiem, że wielu to wkurwiać będzie
bo nie mam jak oni ambicji, żeby zabłysnąć w pierwszym rzędzie
nigdy jej nie miałem, szczerze
więcej niż w was widzę w tych pieprzonych słowach na papierze
więcej widzę w takich jak ten bitach
nie zdałem matury i prawka, by móc zdać ci raport z życia

[zwrotka 3: mada]
nie spotkasz mnie w kawiarni, prędzej w spożywczaku
jak kupuję fajki i szczypiorek do ziemniaków
nie bój, dadzą mi na kreskę
wiedzą, że im oddam, jestem stałym klientem
chcesz poznać mój kwadrat, domowe cztery kąty
tu śpię, piję, piszę i czytam książki
od viana przez gombrowicza do hrabala aż
oni znają się na życiu, a ja znam się na nich, sprawdź

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...