lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

nikomu ani słowa - wtm (wyszkowski tok myślenia) lyrics

Loading...

[refren: grz]
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, milcz, ani słowa
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, tak ulica chowa
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, milcz, ani słowa
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, tak byś nie żałował

[zwrotka 1: sqrzak]
nikomu ani słowa, zobacz, jak krąży towar
to zmowa w głowa, milcz, nikomu ani słowa
mówią, zbyt wiele powiedzieć przy nich nie można
i od kogo to dzielę, można spodziewać się nosa
w plecach nigdy nie zgrywam mędrca, a w środku dzieciak
mówi na każdy temat, i choćby by nic nie wiedział
dalej chodźmy, zobacz na podwórko, ilu słucha plotek
w środku prawie jak psy, choć każdy chce być kotem
w nocy nie po to zryw, byś teraz z nimi gadał
weź żyj i daj żyć, głupot nie rozpowiadaj
konspiracja trwa nadal, operacja: zmowa
nikomu ani słowa
[refren: grz]
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, milcz, ani słowa
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, tak ulica chowa
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, milcz, ani słowa
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, tak byś nie żałował

[zwrotka 2: tzi]
ciiii… nikomu ani słowa
to miała być między nami rozmowa
tak jest, jak ktoś chujowo się zachowa
wyżej srał niż podniesiona głowa
wymiana zdań i wszystko wyjaśnione
tak myślałem, widząc w moją stronę wyciągnięte dłonie
co się okazało, długo nie musiałem czekać
od razu po rozmowie zaczął ryjem szczekać
myślałem, że ma jaja, podając mi dłoń
teraz prędzej naplułbym mu w nią
pokazał swojе prawdziwe oblicze
jebać sprzеdawczyków * tak to widzę

[refren: grz]
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, milcz, ani słowa
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, tak ulica chowa
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, milcz, ani słowa
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, tak byś nie żałował
[zwrotka 3: tomiko]
przecież wiesz, że cię kocham, ale i tak cię zdejmę
tym rapem, co go chcą na blokach * nie myl tego z fejmem
świadomość, którą widać w oczach, podzielę się nią
jak wiele mogę, dam ci ziomek, nie chodzi o pieniądz
tylko ciiii… nie mów za dużo, gęba na kłódę
jeden gest mi powie więcej niż milion ciepłych słówek
tylko ty nie siej plotek nędznych, nie ubliżaj prawdzie
bo ci spuchnie język, ten syf zapcha twoją gardziel
na osiedlach my z naszą nutą robimy wjazd na
chatę przez membrany, więc podkręć to na maxa
mazowiecki styl, w rapie serce miasta
mała, licz się ze słowami, bo dostaniesz klapsa

[refren: grz]
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, milcz, ani słowa
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, tak ulica chowa
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, milcz, ani słowa
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, tak byś nie żałował

[zwrotka 4: fabster]
idzie fama, w tym prawdy ani grama
z byle gówna robisz dramat, niby banał
lecz ruchoma ta mielizna
rozpowiadasz, marszcząc się jak pizda
ferment siejesz
tak naprawdę chuja wiesz, co się dzieje
pół osiedla się już śmieje, jakim jesteś farmazonem
wszyscy wiedzą, że spłynąłeś w dziurawym kondomie
twoje z zakwasami od trzymania krzyżyka
plus długi jęzor, co się nie boi ryzyka
to cały ty, to wątpliwość znika
każdy znalazłby cwaniaka na takiego zawodnika
więc zamknij tą szczekaczkę, bo w ryj ci każdy pluje
a za parę z ust niejeden butem poczęstuje
ciekawe, ile jeszcze oliwy do ognia dolejesz
lecz mam nadzieję, że się prędko nadziejesz
twoje mózgowe zwoje nie zaszkodzą już nikomu
i rozglądaj się jak będziesz wchodził po schodach do domu
[refren: grz]
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, milcz, ani słowa
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, tak ulica chowa
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, milcz, ani słowa
milcz, milcz, milcz, milcz, milcz
milcz, tak byś nie żałował

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...