2020 - witti lyrics
[refren]
oni wszyscy w szoku
wszystko ma swój koszt, zbieramy na zbicie pokus
przeżyłem ten rok, bo miałem przy sobie ziomów
za mną nie jedna noc, którą zamieniłbym w popiół
podmieniłbym wrogu, oni wszyscy w szoku
wszystko ma swój koszt, zbieramy na zbicie pokus
przeżyłem ten rok, bo miałem przy sobie ziomów
za mną nie jedna noc, którą zamieniłbym w popiół
podmieniłbym wrogu, oni wszyscy w szoku
[zwrotka 1]
przez moje urojenia tracę kontekst
przez moje urojenia chcę mieć forsę
zaczynam się już gubić w tym, co mówię, i gdzie dążę
coraz więcej rozumiem, i sam nie wiem, czy to dobrze
2 0 2 0 przyniósł mi wiele
przyszli do mnie wrogowie, no i przyszli przyjaciele
i niе pozbyłbym się ich, żeby zostać numer 1
no bo zawsze będę iść, bylе nie kosztowało to siebie
gonimy nasze sny z podwórek, z których my chcieliśmy tylko błysk
kiedyś nie pomyślałbym, że zacznę nawijać w rytm
i tera piszę ten numer, bez tego nie mógłbym żyć
[refren]
oni wszyscy w szoku
wszystko ma swój koszt, zbieramy na zbicie pokus
przeżyłem ten rok, bo miałem przy sobie ziomów
za mną nie jedna noc, którą zamieniłbym w popiół
podmieniłbym wrogu, oni wszyscy w szoku
wszystko ma swój koszt, zbieramy na zbicie pokus
przeżyłem ten rok, bo miałem przy sobie ziomów
za mną nie jedna noc, którą zamieniłbym w popiół
podmieniłbym wrogu, oni wszyscy w szoku
[zwrotka 2]
skończę to całkiem inaczej, niż zacząłem
przełamałem się dawno, “późną nocą” poszło w obieg
koniec pewnego etapu zabierał ze sobą ziomek
kiedyś zrobię milion tracków o tym, co siedziało w głowię
widziałem wiele twarzy, mimo, że na buzi maska
zakochałem się 2 razy, i 2 razy trafił szlag nas
ludzie chcą brać te przykłady ze mnie, a swego nie mam sam
mimo, że nie daję rady, to uśmiecham póki mam czas
otarłem się o ludzi, którzy tworzą fobie
było dobrze i czasami gorzej
dzięki całe fave, dzięki mamo, tato * tobie
nie wiem, co bym zrobił, gdybym nie miał was przy sobie
Random Song Lyrics :