48 wersów - wiśnia bakajoko lyrics
[zwrotka]
palę dużo topy, ktoś pyta: gdzie masz oczy?
do okoła głowy, w dzień i w nocy, młody co ty?
młode koty, charaktery z ulic, gotowi na wojnę
gdy odchodzi stary, stery trzeba przejąć godnie
to bronowicki chodnik, wiadomo, strome stopnie
mam do kogo podbić po pomoc i odwrotnie
małolacik masz problem, zapraszam idź z tym do mnie
na niekorzyść działa czas, to działaj instynktownie
panowie i panie, witam na dzelnicy
zlokalizowanej po prawej stronie bystrzycy
wszyscy tacy sami mimo sporów, waśni, kłótni
życzę by się życie ułożyło, było z górki
on dwa kierunki zmęczył, poszerzał są wiedzę
żeby bez perspektyw pojechać zza miedzę
ten że system wielu skreślił, lecz los, zdaje mi się, że
w naszych rękach jest i będzie dobrze wiеrzę
rośnie pokolenie świеże, dziaciaczek jest głodny wiedzy
choć nie czytał żadnej książki wie co przekazali zgredy
miej apetyt na życie każdego dnia, to podstawa
rozwijaj swój umysł bo być głupim nie wypada
jak mym wrogom as z rękawa i nie blefuje ja was
moja kareta już czeka by rozjechać wszystkich naraz
twój problem nasza sprawa choć była by nas garstka
to ziomek podstawa by wszystko szło nam jak spłatka
razem tworzymy jedność, niech to zawsze będzie prawda
o tym co się dzieję w okół, kolejna kartka
wers za wersem lecę, przestać nie chcę, czasem mam tak
póki mózg się nie wyczyści z myśli, napierdalam rap
taką fazę mam, lecę swoim stylem
wciąż na starych śmieciach, nie mów mi że się zmieniłem
bo nie piję już aż tyle, w aurze siedzę rzadziej
codzień zielone daktyle, na minus jeden smażę
a po mi jest rap ten? …[?]
potwierdzi to vander, dla mnie to eliksir życia
dalej jestem małolatem, na budziku trzecia dycha
wiem, że nie wygram z czasem, na luziku se oddycham
porywczy temperament dymem [?] ją złagodzę
jestem oazą spokoju, z walką mi nie po drodze
oko za oko, ząb za ząb, ludziom nie szkodzę broń boże
wypalam gramiki sh*tu, jak wirus z imbiru korzeń
żaden ze mnie wzorzec, obierz se własny cel
ja robię swoje ziomek, bo jest jedno życie
szanujmy się, szukać w całym dziury nie chce mi się
mądry człowiek z drugim, nie kłóci a jednoczy się
historia krąg zatacza, to przestroga na bicie
znów jakiś psychopata w pana boga bawi się
sam tu nic nie zdziałasz, w nas siła jak w dynamicie
mroźny powiew z majdanka, uwaga zima idzie
Random Song Lyrics :
- voie de soie - delphine v lyrics
- pinky promise - hannah vining lyrics
- dying - pink cig & emo fruits lyrics
- inibizioni al vento - mina lyrics
- les arbres verts - l'affaire louis' trio lyrics
- mc - триада (triada) lyrics
- people will say we're in love - ella fitzgerald lyrics
- meravigliami ancora - red canzian lyrics
- unknown - get.home.safe lyrics
- remedy - faith mccaine lyrics