do widzenia - tomi (pl) lyrics
[intro * tomi, crazy dave]
do widzenia
do widzenia
do widzenia
do widzenia
do widzenia
do widzenia
do widzenia
do widzenia
[zwrotka 1 * tomi]
do widzenia, zamawiam ubera
daj mi jeszcze rok albo dwa, wykupie roc*a*fella
dawid gortat albo geralt
tłum, ludzie i scena, jadę zjeść kebab
jestem jak nintento, robię jej switch
mam w jajach dziesięć eliksiru zalewam twą b*tch
na bicie robię trik, jak na desce
zdejmuje zawleczkę i zalewam twą dupeczkę
wpierdalasz makrele, tańczę makarenę
wychodzę na scenę, biorę bucha z epa
jutro wychodzi ep*a, ona gra na instrumentach, w mordzie trzyma fleta
do widzenia
[zwrotka 2 * crazy dave]
wkładam ptaka w dziuplę, coś tam jebie fiutem
chyba się nie myłem, jadłem tyle cipy że aż się roztyłem
ona skierowana do mnie tyłem, tylko że tego nie przeżyłem
całe życie na patencie, moja suka stoi na zakręcie
ona chce noska, strzelam jak ci z wojska, ona jest z przeworska
piszę sms*y jak szymborska
zjadłem tyle kobiet, mówią na mnie dahmer
podbija do mnie, mówi “jestem twoim fanem”
wezmę ją do studia, wsadzę w nią pałę
do widzenia i na razie
[zwrotka 3 * kaczor donald]
(jakieś kwakanie)
[outro]
do widzenia i na razie, nie wracam
jadę na szóstym gazie
na razie, na razie
Random Song Lyrics :