fuck aspiratio - tomb lyrics
[refren]
jebać was na pysk (jebać was na pysk..)
i choć to jebana banda głupich cip nie może z tego być, nic
jebać was na pysk (jebać was na pysk..)
aspiratio fighter żaden w oczy jakoś nie zabronił mi, by
jebać was na pysk (jebać was na pysk..)
tak ich tam jebałem, że psy jak na okres czekali by wyjść, i
jebać was na pysk (jebać was na pysk..)
tak se robią z gęby dupy że jak mówią słychać tylko (pff, pff)
jebać was na pysk (jebać was na pysk..)
[zwrotka: 1]
beezy was zjadł, no to ja was trawię
mieliście wygrać, no co jest tym razem?
pomyśleliście że klip pomoże i tyle myliście te mordy obsrane?
ciągle tylko zasłanianie się peją
mieliście do nas przyjechać z gangiem
my z nim przyszliśmy, i spotkaliśmy
tam ośmiu typków i gandi gandę
wiem że mój rap to nie tylko są punche
mój punch to rap, a rap to prawda
z twoim wzrostem no to śliwa musisz skakać do mnie żeby ssać mi jajka
bandura ci jak mi wskazał z palca?
chyba kurwa za weneckim l-strem
wsadził bym to dziecko w gondolę
no i w kanał zepchnął bym z wózkiem
nie odpowiadam bo coś mnie boli
dajesz mi temat, no to z nim jadę
bo jestem raperem a nie tępą pizdą
co chce przemilczeć na solo wyzwanie
nikt z was nie wyjdzie, żywi choć byście
byli na pixie, z filmu limitless
wyjdźmy na bitwę, będzie wam na niej
jak w raju – będą liście na pizdę
raz fighter, raz raper, dokładnie wygląda
to tak jak na klipie – raz w prawo, raz w lewo
no i wyglądacie na nim jakby klient któregoś burdelu zapłacił kamerą
pisze ten wers pochylony nad dzieckiem
oni kawałek tu robią miesięcznie
co z niego będzie? doktor czy mc?
na wszelki wypadek już robię mu miejsce
[refren]
jebać was na pysk (jebać was na pysk..)
i choć to jebana banda głupich cip nie może z tego być, nic
jebać was na pysk (jebać was na pysk..)
aspiratio fighter żaden w oczy jakoś nie zabronił mi, by
jebać was na pysk (jebać was na pysk..)
tak ich tam jebał że psy jak na okres czekali by wyjść, i
jebać was na pysk (jebać was na pysk..)
tak se robią z gęby dupy że jak mówią słychać tylko (pff, pff)
jebać was na pysk (jebać was na pysk..)
[zwrotka: 2]
stałem tam jeden sam twarzą z banderem
i stał też fisherek, i jakiś typ jeden
krzyczałem im w beret, że ja według siebie
to w polsce tu jestem najlepszym raperem
nigdzie nie ma kłamstw tyle, jak w beefie
tyle miałem to widzę
najpierw mówiłeś że tam mi rządziłeś
teraz że ja już zwiadłem was z rychem
dalej po sk!llach to chyba już widać że z rapu nie macie zbyt wielkiej zajawy
macie teledysk, brak sbmaffi i nigdy te zjeby by się nie zebrały
jedyne dwójki jakie macie, widzę bandura ma na klacie
a jak kiedyś założysz tu żółtą koszulkę no to będziesz stał z lizakiem
ty, ja nie jeździłem tu nigdy po bitwach
ale nie dygam się wyjścia na freestyle
przecież jak już usiedliście na dupie
to potrafiliście maffij wymyślać
musicie kurwa w pokoju się zamknąć
nie wiem, kurwa, pogasić se światło
takie linijki jakie wy tu macie
to mogę wam pisać (?)..
[refren]
jebać was na pysk (jebać was na pysk..)
i choć to jebana banda głupich cip nie może z tego być, nic
jebać was na pysk (jebać was na pysk..)
aspiratio fighter żaden w oczy jakoś nie zabronił mi, by
jebać was na pysk (jebać was na pysk..)
tak ich tam jebał że psy jak na okres czekali by wyjść, i
jebać was na pysk (jebać was na pysk..)
tak se robią z gęby dupy że jak mówią słychać tylko (pff, pff)
jebać was na pysk (jebać was na pysk..)
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Song Lyrics :
- like i used to - waykap lyrics
- que esperabas - sicky & skn lyrics
- levelling dust - iskra lyrics
- consulate coochie freestyle (1776) ft. the founding fathers - homo clan lyrics
- brave song (from "angel beats") - amalee lyrics
- lonely nights - lil dadi lyrics
- samouraï - christophe lyrics
- porte tes couilles #5 - guette l'ascension lyrics
- intro - l'haine & negro bates lyrics
- my love - moyi the kid lyrics