000 - bonus track - tokot lyrics
kto by pomyślał
czerwień jest we mnie jak zeszły rok czerwiec
i po co ja biegnę
wypluwam płuca w maratonie westchnień
boli mnie bardzo ta łza
kolejny stop jej usta
(kolejny stop jej usta)
nie chcę już zajmować tobie pamięci
bo zamiast serca to kurwa mam szkło
byłem spragniony a jestem wyschnięty
byłaś marzeniem tak jak szklany dom
(spakuj mnie w rara bo ja mam to w zipie
to fatamorgana no i tak mi minął lipiec
na chwilę oślepłem i poczułem się edypem
a najlepszy okres w tamtym roku to był styczeń)
nie szukałem zmartwień znalazłem je w tobie
a pеwność siebie zgubiłem
po drodzе
po tobie
w nadziei że się odrodzę
pod klatkę piersiową wsypali mi piasek
dodali soli powstał szklany zamek
to cię nie bawiło ty wolałaś klosz
po mnie spływał wosk
wyplułem me płuca i dość
wyplułem me serce i to był mój koszt
i tak padał deszcz
ciągle pada deszcz
pluję w te krople
sam postawię kropkę
nad moim imieniem
ja ciebie już nie chcę
wyrzygałem outro to było żałosne
i za to się wstydzę bo ja chciałem dostęp
ale wypuszczę to byś zobaczyła
do czego mnie kurwa doprowadziłaś
(dziewiąty numer to napisał dzieciak)
(ja chciałem być jak bandaż)
(skończyłem w śmieciach)
(to był mój album dla ciebie)
(a może elegia bo byłem w potrzebie)
(coś we mnie zmarło nie wejdę w ulewę )
(i coś we mnie zmarło nie wrócę w to miejsce)
(coś we mnie zmarło nie wrócę w to miejsce)
Random Song Lyrics :
- sincerely - lil gunnr lyrics
- married in a gold rush - vampire weekend lyrics
- 911 - maska lyrics
- sway - phantom wilds lyrics
- misunderstandings - caine casanova lyrics
- fate interlude - a-reece lyrics
- join the crew 2014 freestyle - comagatte lyrics
- save me - istanbul - vuur lyrics
- we lift you higher - fearless bnd lyrics
- gang gang - lp rambo lyrics