lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

żółć - tmk aka piekielny lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
ciągle chodzę wkurwiony ostatnio
ciągle zmęczony, choć rzadko biegnę i plony mam, jak to?
wokół mnie klony znów matko, jadę przez miasto no to mijam je
mija mnie ten chillout, gdy tak marzę, że zabijam je
chwila! bijacz, wyłaź to znów nie jestem ja
i będę się obijał tak tym gniewem tak przez resztę dnia
nie jestem sam, widzę w innych irytację
i to bolesne, tak niebezpieczne jak i straszne
polskie ulice przepełnione są histerią
miały nadzieję, ale dzisiaj ją system wziął
rzucił o beton jak sokół fanem ze sceny
i ciężko jest patrzeć w przyszłość, gdy wokół same problemy
a podwórka są wkurwione jak nigdy
nie idą w stronę modlitwy, prędzej z łomem na wszystkich
a ja jestem inny? ha ha! kurwa nie sądzę!
choć rzadziej mnie dopada póki co szturm na pieniądze

[refren]
i ciągle myślę jak by to mogło być
gdybym nie musiał prawdy już odtąd kryć
bo zamiast pod prąd iść, może chcę mocno dziś
wierzyć, że mogę związać tu ze swoją opcją, idź
i ciągle myślę jak by to mogło być
gdybym nie musiał prawdy już odtąd kryć
bo zamiast pod prąd iść, może chcę mocno dziś
wierzyć, że mogę związać tu ze swoją opcją, idź

[zwrotka 2]
ciągle chodzę wkurwiony ostatnio
a miałem pomysł, by zamknąć wszystkie głupoty już za mną
stoję na baczność i patrzą na mnie, mam leki, bierę
a świat wygląda ciągle jak głupi manekin challenge
jestem uciekinierem, amatorem gierek
lubię zrobić aferę, przewrócić tabelę
czuję się jakbym struł czymś się patrząc za okno
i może stąd tej żółci tyle mam w sobie non stop
może ten folklor, to po prostu moje ghetto
a prawdę wciąż ziom kurewsko boję się przełknąć
może mam odtąd tylko ruszyć po zwycięstwo
mordo, drogę mamy wolną, weź tylko uwierz w to
za dużo widziałem, miałem dosyć, ty
nie wiń mnie za to, że zamknąłem w końcu oczy ty
nie wiń mnie za to, że znów przeoczyłem szansę
jutro wstanę z nowym planem i nowe odkryję plansze

[refren]
i ciągle myślę jak by to mogło być
gdybym nie musiał prawdy już odtąd kryć
bo zamiast pod prąd iść, może chcę mocno dziś
wierzyć, że mogę związać tu ze swoją opcją, idź
i ciągle myślę jak by to mogło być
gdybym nie musiał prawdy już odtąd kryć
bo zamiast pod prąd iść, może chcę mocno dziś
wierzyć, że mogę związać tu ze swoją opcją, idź

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...