znasz ich? - tmk aka piekielny lyrics
[zwrotka 1: rover]
widziałem lazurowe niebo
i w takiej aurze kłamałem, że będę wiecznie
widziałem twoje usta spalone przysięgą
i wiem, że każdy jest bliżej lub dalej prawdy
widziałem oczy puste jak ostatni peron
i głos, który mówi, że już nie gra w karty
potem słyszałem jak się żegnasz ze mną
kłamałeś, że widzimy się po raz ostatni
w ostatniej partii mieliśmy być kurwa poważni
paręset tysięcy dóbr i ciągłe dźwiganie szklanki
wojtek powiedz, ile jeszcze mamy żyć?
jak dzwonisz do mnie to mówisz prawdę, że przestałeś grać i pić?
jak wtedy gdy krzyczałeś, że na chuj ryczę?
a dzień wcześniej przez telefon odwiązałem ci stryczek
prawdę o nas niech mówią ulice
o dwóch takich co próbowali okłamać życie
[refren: piekielny]
jeśli wydaje ci się, że znasz ich na wylot
przyjdzie wiatr, który przywieje bóg, że
przerwie ciszę, choć tak dobrze z nią było
rozczarowanie pozostawi tu na dłużej
wydaje ci się, że znasz ich na wylot?
przyjdzie wiatr, który przywieje bóg, że
przerwie ciszę, choć tak dobrze z nią było
rozczarowanie pozostawi tu na dłużej
[zwrotka 2: piekielny]
ja poznałem tylu ludzi, że mógłbym tu stworzyć armię
i w każdym widziałem coś, czegoś nie ogarniesz
czasem oczy mówią wszystko i to nie banał
zrozumie to każdy kto choć raz skłamał
wielu ludzi kradło sny swoim wrogom
by ostudzić każdy świt, żyć na nowo
i wielu takich, których wzrok umiał zabić
widuję dziś szczęśliwych na mieście z rodzinami
to ch0r- przekonanie, że tak dobrze się znamy
krótszy dystans burzy mury lecz nie znieczula na rany
błękitnym oczom nie przeszkadza krew na rękach
czasem pięknym owocom przygląda się zwiędły krzak
a najpiękniejsze usta potrafią ranić słowami
których nie zna żaden z nas, kurwa, tak wygląda świat
odwieczna walka dobra ze złem
to pierdolone alcatraz, ciężko złapać nawet tlen
ja przecież od dawna wiem, że zaufanie to blef
ale trzymam z nim jak mes, gdziekolwiek bym szedł
[refren: piekielny]
jeśli wydaje ci się, że znasz ich na wylot
przyjdzie wiatr, który przywieje bóg, że
przerwie ciszę, choć tak dobrze z nią było
rozczarowanie pozostawi tu na dłużej
wydaje ci się, że znasz ich na wylot?
przyjdzie wiatr, który przywieje bóg, że
przerwie ciszę, choć tak dobrze z nią było
rozczarowanie pozostawi tu na dłużej
[zwrotka 3: hyziu]
mogę znać ciebie kilka dni i powiedzieć ci coś więcej
mogę cię znać kilka lat i nie wiedzieć kim jesteś
nie wierzę jak bratu, bo rezultatów w chuj miałem tu
przewijasz się, miałeś ruch, fajnie i faza, nara, bywaj zdrów
i pilnuj swoich, jak ja swoich nadal będę
spławik się rusza, wierzę, że podpierdalają przynętę
bo nurkują w kręgi nie te, złe podejście i nawyki
kłamcy, znam ich w jednej rzece
nie wiem czy to półmetek, czy koniec jest za zakrętem
dlatego staram się nie wkurwiać. myślę znam ich przecież
dobre jest szybkie cięcie, bo się męczę znów, weźcie
wyssałeś mi całe dobro? dobrem się nie odwdzięczę
jak argument jest jasny, szanse wygasły
lecisz na kompostownik, każdy owoc przydatny
bić się ze światem na liście to myślenie, że znasz ich
dostanę w pysk, mordę, [?] zbiorę oklaski
[refren: piekielny]
jeśli wydaje ci się, że znasz ich na wylot
przyjdzie wiatr, który przywieje bóg, że
przerwie ciszę, choć tak dobrze z nią było
rozczarowanie pozostawi tu na dłużej
wydaje ci się, że znasz ich na wylot?
przyjdzie wiatr, który przywieje bóg, że
przerwie ciszę, choć tak dobrze z nią było
rozczarowanie pozostawi tu na dłużej
jeśli wydaje ci się, że znasz ich na wylot
przyjdzie wiatr, który przywieje bóg, że
przerwie ciszę, choć tak dobrze z nią było
rozczarowanie pozostawi tu na dłużej
wydaje ci się, że znasz ich na wylot?
przyjdzie wiatr, który przywieje bóg, że
przerwie ciszę, choć tak dobrze z nią było
rozczarowanie pozostawi tu na dłużej
Random Song Lyrics :