czas nas goni - takbywa lyrics
[zwrotka 1]
troche się zmieniło przez te ostatnie kilka lat
to nie jest trak o ćpaniu i piciu, a tylko o moich doznaniach
mam sobie dużo do zarzucenia
dużo do odrzucenia
trochę do naprawienia
ale szczerze ostatnio wsadziłem w to chuj i powstały nieporozumienia
urwał się kontakt, popełniłem błędy, wyciągnąłem z nich lekcje
mam czego żałować ale nie żałuje, wyparowały pretensje
ziomek mi pisze, że kiedyś był sens a teraz go nie ma
inne podejście bo nie każdy wers się dzisiaj odzwierciedla
teraz jest troche inaczej, bo “dla ekipy!” już nieaktualne
“gjss” było wielkim błędem, a mogłem zostawić jedynie “gwiazdę”
trochę to straszne, wiadomość ważniejsza od nuty, ale miałeś racje
trochę zjebałem puszczając to gówno, tylko dlatego, że fajne brzmienie daje
wymsknęły się słowa, puściły wyzwiska, ale nic nie odstaje
skończmy tą sprzeczkę, bo nie ma sensu, kurwa wciąż w to gówno brnąć
nie boje się już przyszłości, ponieważ w trójkę idziemy pod prąd
nie łamiąc nikomu kości kurwo
[refren]
czas nas goni
nie mogę stać się taki jak oni
“phantom” był o tym, że oni się patrzą
dzisiaj się sprawdza tamta przepowiednia
nie mogę siedzieć bezczynnie za klamką
czas nas goni
nie mogę stać się taki jak oni
“phantom” był o tym, że oni się patrzą
dzisiaj się sprawdza tamta przepowiednia
nie mogę siedzieć bezczynnie za klamką
od dawna zmienia się moja sceneria
[zwrotka 2]
od dawna zmienia się moja sceneria
zmienił się światopogląd
teraz płyniemy pod prąd
bez względu na to co nam się wydarzy, stare rany wyjebane poza ląd
trochę to dziwne gdy lasce nic nie zrobiłem, a wyjebała profil w kosz
niektórzy nie powiedzą tego wprost
przynajmniej nie robi muzy jak grzechu
tak jakbym nie potrafił pisać tekstów
gonię to gówno wciąż, pomimo przeszkód
pomimo przeszkód
umiem wiele więcej, niż to co mnie szymon nauczył na wejściu
choć czasem to piecze to kieruje los jakbym wypływał statkiem
prawię utopiłem tratwę
wezmę to gówno na barki i wstane
a to życie toczy się dalej
niektóre zdania, które tu padają słyszałem od ziomka i wywnioskowałem że:
*nie ważne ile jest osób, a ile za tobą stanie
*kto jest ziomek tylko, a kto jest przyjaciel
bardziej mi na tym zależy niż na jakiejkolwiek kasie
“obiecajcie mi, że się nie rozpadniemy”
tak się nie stanie, prawda daniel?
[refren]
czas nas goni
nie mogę stać się taki jak oni
“phantom” był o tym, że oni się patrzą
dzisiaj się sprawdza tamta przepowiednia
nie mogę siedzieć bezczynnie za klamką
czas nas goni
nie mogę stać się taki jak oni
“phantom” był o tym, że oni się patrzą
dzisiaj się sprawdza tamta przepowiednia
nie mogę siedzieć bezczynnie za klamką
od dawna zmienia się moja sceneria
Random Song Lyrics :
- safe - nurko lyrics
- rise (from the ashes) - demonshire lyrics
- mon terroir - guillaume poncelet lyrics
- john doe - allen halloween lyrics
- thrill seekers - roger lyrics
- die szene hat angst - telson lyrics
- lolita - girl blue lyrics
- 환상통 (only one you need) - jonghyun lyrics
- glide - fennesz lyrics
- tutto qui - johnny marsiglia lyrics