bloom - szopeen lyrics
[intro]
ja styl, styl, oni nie pitu pitu
wrzucam na szyi nick, bo mam tu jedną szansę w życiu
(pa) palę ten staff do na*, do wieczora znowu łapię buch
mnie chyba ten staff połap, ja myślami błądzę czy palić go później czy już
[zwrotka 1]
ja styl, styl (hej), oni pitu pitu (hej)
wrzucam na szyi nick, bo mam tu jedną szansę w życiu
(pa) palę ten staff do na*, do wieczora znowu łapię buch
mnie chyba ten staff połap, ja myślami błądzę czy palić go później czy już
przyjeżdża ona * moja nowa czarodziejka bloom
może gibona da, ona, ona schodzi na klęczkach w dół
choć bolą ją kolana, moja nowa czarodziejka bloom
wie, że to pora na hm (hm, hm), dziś nie przechodzimy do sedna (ye, ya)
przy niej mam top fora (e), chciała mieć top boya
ostatnio to anioł stróż, a w nocy zamienia się w potwora
zawsze wychodzę na plus (mmm), zawszę wychodzę na plus (mmm, zawsze wychodzę na, mm, mm, mm)
[refren]
jak*jak*jak do innego miasta no to plug
jak spiszę do mnie, żebym wracał, wracał, ale cóż
tak bardzo dużo rzeczy nas przerasta i to w chuj
momencie kiedy życie mnie przеrasta, łapię
jak do innego miasta no to plug
jak spiszę do mnie, żebym wracał, wracał, alе cóż
tak bardzo dużo rzeczy nas przerasta i to w chuj
momencie kiedy życie mnie przerasta, łapię
[zwrotka 2]
ej, ej, ej, i dziś jest spoko, sk*maj, jeszcze raz
hej, i dziś jest spoko sk*maj, myślę o procentach z głową w chmurach
robię swoje * nie chcę stać, jak tuman
te przeboje już działają cuda (lala, ja)
jestem w kasie zawsze kiedy gram w to (zawsze)
najlepszy mój stan fakt, bo mam tą petardę
wracam właśnie z spotkania, wczoraj olewałem chama, bo mnie wkurwiał (wkurwiał)
praca na etap, nie chcę za dolara robić z siebie, jak ty durnia
(durnia)
skupiam się na interesie, w głowie becel do późnego popołudnia
wyciskamy ile wlezie z tego i nie potrzebna nam wytwórnia
(i) tak dużo rzeczy się dzieję, że czuję się, jakby mi głowę ktoś ur*wał
cały czas czuję jebaną potrzebę na robienie muzy do późna
wczoraj prawie zginęliśmy, a dziś się czujemy od rana * o kurwa
przeżyłem z tobą seks życia, ty bez porównania do tamtego gówna
(hm) czy zostaniesz moją vinted luv? (co, co)
chcę już tylko ciebie, nawet jakbym mógł je w trójkę wziąć
ja w końcu czuję się, jak gościu (wow)
najdroższym prezentem będzie twoja obecność, bo…
[bridge]
hm*m, twoja obecność, hm*m, będzie twoja obecność bo…
ja w końcu czuję się, jak gość
choć na blok, choć na joint
chcę już tylko z tobą
[refren]
jak*jak*jak do innego miasta no to plug
jak spiszę do mnie, żebym wracał, wracał, ale cóż
tak bardzo dużo rzeczy nas przerasta i to w chuj
momencie kiedy życie mnie przerasta, łapię
jak do innego miasta no to plug
jak spiszę do mnie, żebym wracał, wracał, ale cóż
tak bardzo dużo rzeczy nas przerasta i to w chuj
momencie kiedy życie mnie przerasta, łapię
Random Song Lyrics :
- home again - behind the twelves lyrics
- tough guy - a.y.a lyrics
- inci tanem - karsu lyrics
- travel through time - daydream xi lyrics
- fera à solta - ágata (pt) lyrics
- different - wonk unit lyrics
- venerdì - edric, kosma junior lyrics
- the manager - minneapolis lyrics
- making lunch out of nothing at all - holderness family lyrics
- bubblin' up - owie zowie lyrics