lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

głos - spr & cytrobit lyrics

Loading...

[zwrotka1: spr]
gdybym słuchał ludzi dawno bym to rzucił jak onar
ale trwam jak brx i chcą mnie wrzucić do wora
zawiązać i do jeziora, zdyskredytować najłatwiej
sami piszą na forach, a mi chcą zakleić paszczę?
pamiętam jak jeden pacjent pyta czy sens to robić
skoro tyle w to wkładam, a zerowe przychody
sam leci na każdy meczyk, bo piłka nożna go cieszy
wydając full na bilety i klubowe gadżety
sam po tym gardło ma zdarte jak ja gdy pluję szesnastkę
przed majkiem w studio, więc odpuść * każdy swoją ma pasję
nie rozkazuję: miej inną * czy nie daj boże obrażam
a jak się nie podoba, nie cisnę po innych składach
full muzy mi nie siedzi, ale cenię profesjonalizm
ponad 20 lat słucham i gust mam ukształtowany
nie każdą twórczość rozumiem, nie każdą pojąć chcę w sumie
ale szczera sztuka ma u mnie zawsze szacunek

[refren: spr]
masz w sobie wewnętrzny głos i go słuchaj
nie zawistnego typa co szepcze do ucha
to jego fucha zdeptać cię jak karalucha
to nie pycha siebie słuchać, to podpucha, pamiętaj
masz w sobie wewnętrzny głos i go słuchaj
nie zawistnego typa co szepcze do ucha
to jego fucha zdeptać cię jak karalucha
to nie pycha siebie słuchać, to podpucha, pamiętaj
[zwrotka2: spr]
lubię te dni kiedy wstaję rano, śniadanko dobre i baną
do studia * zbychu siemano * rapy nakurwiać
w kieszeni siano i w bani nie męczy mnie dziś tożsamość
i żadna kurwa na necie dziś się nie pulta, że
nie możesz tego, tamtego, bo po co ci to kolego
w tym wieku bawić jak lego w te rymow*nki jak gówniarz
głos nijaki, flow leży jak fakir i bity chujnia
chuj mnie to, pisz co chcesz, ja wolny chłopak, nie kuchta
w dodatku z wolnym zawodem, choć raz jest lepiej, raz gorzej
to bliskich nie zawiodę, o jutro walczę na noże
z dniem dzisiejszym i sznyty na ciele jak hieroglify
zatem na nic twój przytyk, zapełniam dalej zeszyty
z małej mieściny na trasę, działamy, zwiększamy zasięg
na pace towar najlepszy, choć trochę przetarty lakier
rocznik już nie najmłodszy, może ciut zaniedbany
przebieg też nie najmniejszy, lecz ważne, że nie cofany

[refren: spr]
masz w sobie wewnętrzny głos i go słuchaj
nie zawistnego typa co szepcze do ucha
to jego fucha zdeptać cię jak karalucha
to nie pycha siebie słuchać, to podpucha, pamiętaj
masz w sobie wewnętrzny głos i go słuchaj
nie zawistnego typa co szepcze do ucha
to jego fucha zdeptać cię jak karalucha
to nie pycha siebie słuchać, to podpucha, pamiętaj
[zwrotka 3: spr]
zwrotka trzecia, nawija cały czas ten sam dzieciak
którego 20 lat temu przeciążał plecak
mówił czasem: “mam pecha”, ale mogło być gorzej
wyrósł z niego poeta, a nie pijak czy złodziej
choć czasem w pizdę na dworze dostał tak, aż huczało
usta zginały w pałąk, on widział przyszłość jak tarot
w głowie filmy wyświetlał science*fiction jak w kinie
jak rychu peja nie pękał, wiedział, że zły czas minie
śnił o rodzinie, choć dzisiaj ma do siebie pretensje
nie wie sam czy dobrym ojcem jest, a co dopiero mężem
wymarzył stabilność, ale czym ona w tych czasach
jakąś niepojętą silnią, po znaku równości “kasa”
kolejne równa się * brak zasad, ciągnie kutasa
ta kurwa niczym sasha, pęcznieje jak kasza w baniach
jak pasza w kanał spływa, chociaż promowana
słuchaj swego głosu, niech nie zrobią z ciebie barana

[refren: spr]
masz w sobie wewnętrzny głos i go słuchaj
nie zawistnego typa co szepcze do ucha
to jego fucha zdeptać cię jak karalucha
to nie pycha siebie słuchać, to podpucha, pamiętaj
masz w sobie wewnętrzny głos i go słuchaj
nie zawistnego typa co szepcze do ucha
to jego fucha zdeptać cię jak karalucha
to nie pycha siebie słuchać, to podpucha, pamiętaj

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...