lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

bez talentu - siwers lyrics

Loading...

[refren: ania kandeger i siwers ]
bez talentu, nie ma sensu
zapomną o tobie, zostawisz po sobie nic tu
[jak kamień w wodę, jak krew w piach
człowiek, nic tu po tobie, mc łak (nic tu…)
my mamy towiec, bit, rap
ty to wiesz, robię od lat (hip*hop)]

[zwrotka 1: siwers]
zważka, weź ogarnij sobie warsztat
gamonie myślą, kurwa, że to z mlekiem kaszka
to nie koniec, do tego chcą być jak jan sebastian
mają hi*tech, pro studio, a efekt to porażka
niezdobyta baszta dla nich * unikalna stylówa
mają szmal, a są tani, elastyczni jak guma
ta hałastra nie czai, ja mam ubaw
wolą być hustla w armani jak z obrazka * chujówa
tu stary pecet z równie starym softem
na biurku mpc, kominy za oknem
adapter, vinyle * na nich sample, które potnę
witam, jestem kapitanem, to mój okręt (ha!)
na pokładzie komplet, mamy obrany kurs
szerokim horyzontem sramy na modny nurt
nawigator permanentnie pierdoli koniunkturę (cóż)
pod prąd płyniemy słuchaczom na ratunek
[refren: ania kandeger i siwers ]
bez talentu, nie ma sensu
zapomną o tobie, zostawisz po sobie nic tu
[jak kamień w wodę, jak krew w piach
człowiek, nic tu po tobie, mc łak (nic tu…)
my mamy towiec, bit, rap
ty to wiesz, robię od lat (hip*hop)]

[kotzi]
bez talentu nie pomoże ci najdroższy sprzęt
mocny holenderski skręt też, nie koksik też
najświeższy majk i największy haj
bez talentu nie pomoże ci najdroższy sprzęt
wymyśliłem sporo nazw, tytułów grubo więcej
pół życia robiąc rap, mam słuchaczy dużo gęściej
poza nim każdy mc walczy tu o respekt
i o szmal dziś, a słuchaczki nucą refren
u siwersa na albumie bez talentu bym nie gościł
radomska stylówa, nie dla fame’u piszę zwrotki
b.u. boa’s i bogoty * reprezent w imię polski
słuchaczom na ratunek, by ich ocalić płynę (kotzi!)
ze mną tłusty bas, konkret swój styl mam
od czasu gdy na fronty podmieścia zacząłem wrzuty kłaść
bez talentu nie potrafiłbym złożyć free na biegu
i wciąż pamiętam dobrze hasło: don’t believe the hype
[refren: ania kandeger i siwers ]
bez talentu, nie ma sensu
zapomną o tobie, zostawisz po sobie nic tu
[jak kamień w wodę, jak krew w piach
człowiek, nic tu po tobie, mc łak (nic tu…)
my mamy towiec, bit, rap
ty to wiesz, robię od lat (hip*hop)]

[siwers]
nie płynę na borneo, za to płynę pod nutę
wysyłam ci w stereo ratunkową szalupę
z prędkością 9 0 uderzeń na minutę
na falach rodeo, tak bas buja rufę
w radiach słychać jęk tych samych prostytutek
jeden z drugim fake mają coś ze słuchem
słuchacz nie jest koprof*giem, nie łyknie byle gówna
muzyka ma mieć magię, wtedy echo niesie bulwar
ma subtelnie nakurwiać, nie bujać * nie ma prawa
jak ją w słowa ubrać skoro prawda jest naga
znów wypala nagan(?) słów, znana ich waga
tu pogram już rap, a w chuj level jak drapacz chmur
ha! i znów sięgam nieba
nie tracąc gruntu wciąż latam jak pegaz
nad bloków oceanem widzę rozbitków na brzegach
chyba wiem czego im trzeba
[refren: ania kandeger i siwers ]
bez talentu, nie ma sensu
zapomną o tobie, zostawisz po sobie nic tu
[jak kamień w wodę, jak krew w piach
człowiek, nic tu po tobie, mc łak (nic tu…)
my mamy towiec, bit, rap
ty to wiesz, robię od lat (hip*hop)]

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...