edycja gry roku - silnica kielce lyrics
zwk:
silnica kielce, edycja gry roku
ty to pewnie chodzisz spać zaraz po zmroku
ja siedzę przed kompem i nie psuję sobie wzroku
nalałem sobie trochę soku, dobre pomarańczowe
ty dostajesz kija, a ja dostaję marchewkę
ty włączasz “eskę”, ja sobie robię kreskę
to był żart, bo narkotyki to zło ciężkie
111 kilo, jestem wieprzem * silnica kielce
[silnica]
młody pepper:
silnica kielce, edycja gry roku
jutro twoja suka znowu siądzie na c*ck’u
[kurwaaaaa]
żartuję, bo legalny jestem dopiero od tego roku
z ziomkami chillujemy się na bloku
kochanowskiego, piję pepsi fest
fest cukru, zero smaku
ja leżę na hamaku
[warchlaku]
radek06:
silnica kielce, edycja gry roku
do jajecznicy dolewam sobie soku
mam twoją sukę na oku
robię rano pompki, mów mi goku
wracam na chawir, 1 9 1 5 2 7
a ty dalej rozkminiasz o co chodzi zjebie
twarożek zagryzam sobie chlebem
silnica kielce
falo555:
silnica kielce, edycja gry roku
jestem ciemniejszy, lecz nie pochodzę z rynsztoku
mat*fiz*inf, ale nie bawię się w sudoku
sarba robi bity, przestań już być w szoku
[silly n*gga]
być może nie nagramy hitu
możliwe, że tekst jest do kitu
ciekawe, czy będzie pasować do jakiegoś bitu
[no, bez kitu]
Random Song Lyrics :