money - sifruis lyrics
[tag producencki]
puszek na bicie, kurwo
[zwrotka 1: sifruis]
siedzę w tym przemyśle
nie wiem kurwa ile lat
setki koła w euro
rozdzielone są na blat
suki kręcą kółka
jakby bawiły się berka
późna noc, 130
nie patrzę w l*sterka
patrzeć w przeszłość
to jak czytać w historię od zera
raz już ją czytałem
drugi raz mi nie potrzeba
ciągle mnie smaży
jakbym był pod duża lupą
multum tatuaży
związanych z twoją dupą
kupuję jej prade, a czasami nike’i
jak mi sie zamarzy
w nocy lalkę barbie
jest ci taka wierna
że jest offline dniami
słabe połączenie * ciągle między wami
słabe połączenie * ciągle tracę zasięg
zabiorę ją na cypr
a może do miami
spędzę tam wakacjе
twoja dupa z nami
nie płacz za nią typie
żyj doświadczeniami
[hook: sifruis]
niе zaufam suce
tak jak ufam własnej kasie
zarabiam najwięcej
a najgorszy w swojej klasie
liczę miarą innych * grubość ich portfela
nie chwal mi się chłopak
kopertą z wesela
[zwrotka 2: sifruis]
liczę sam na siebie
bo do tylu się uczyłem
nie ma za mną ludzi
bo w ręce mają sztylet
jak chcesz bić go w plecy
to przebij się przez płytę
(przebij się przez płytę, przebij się przez płytę)
[hook: sifruis]
nie zaufam suce
tak jak ufam własnej kasie
zarabiam najwięcej
a najgorszy w swojej klasie
liczę miarą innych * grubość ich portfela
nie chwal mi się chłopak
kopertą z wesela
[zwrotka 3: młodypzt]
nie chwal się kopertą mi
dosyć mam sztucznego flexu
rozliczania cudzych win
rzadko który z nich
ma mi coś do pokazania
fendi, gucci, prada, lui i gabbana
żadne drogie ciuchy
tutaj nie liczy się sława
drobne w kieszeni
second hand’y od rana
w życiu nigdy za wiele
na wpół klepaliśmy biedę
rachunki, utrzymanie, wyżywienie
teraz przez to wiem
jaką wartością jest pieniądz
bez niego lipa w chuj
jak za dużo, to nie zdrowo
jak zarobię siano
nie będę chlapał jak wodą
ale jak popłynę w balet
zapłacę za niego srogo
[bridge: młodypzt]
no cześć, co tam u ciebie?
dawno się nie odzywałeś
tęsknie za tobą stary
wierzę, że dasz radę
rozpierdolisz tą grę
[zwrotka 3: young puszek]
bo ja rozpierdolę grę
młody puszek trzyma ster
choć pieniędzy nie brakuje
to się kurwy tu nie chwalę
wasze ataki mnie nie bolą wcale
na sobie d2, czyli wszystko gra
a ty nie masz flexu
więc po co kłamiesz, że go masz?
wszystkie twoje ziomki
i tak wiedzą, że tu ściemniasz
ja zadepczę was niczym ta kobyła
zostaną z was trupy
jakby wpadł tu attyla
branża wciąż fałszywa
każda wytwórnia tu narzuca
byś nawijał tu poprawne wersy
i nie przebił płuca
dlatego byłem i jestem wciąż self
paranormal * wolna wola
nie nakaże ci niczego szef
znów nowa gwiazda w lambo sobie śmiga
tak się tu wybiła, że za rok kupi mig*a
mnie ta kasa nie zmieniła
bo wiem jak działa ta machina
liczy się zajawka
a nie ta wypłata miła
Random Song Lyrics :