ojciec wiertła - siekan (pl) lyrics
ja ich nie znam, oni mnie znają
cały czas słyszę moje imię
typowi plotkarze, idź się zajmij swoim życiem (tyciem)
sorry, nie masz życia bo na internecie żyjesz
klawiaturą gadasz, za mnie konwersuje sztylet
do bosmana mówię wujek, do brata bracie, do ciebie synek
jestem ojcem wiertła, ilu drillerów spłodziłem
nie mówię nic, nie używam słów
wiercę językiem ciała jak tymek
misja zakończona, kiedy słyszę ostatni wydech
co ty wiesz o chłodzie ulic?
nie pierdol mi o temperaturach
ciepło nawet w zimę, kiedy naciskana jеst rura
gadam z dużymi rybami, nigdy nie rozmawiamy z tuna
bo to mała ryba, ja chcę rady od wieloryba
nie wychodź z domu jak niе lubisz pływać
moi piraci mogą utopić
nie piracką bronią tylko 20 calową zombie
wydajesz na iphone, a ja kasę flipuję z nokii
opozycja ma zeza, powiedz dlaczego celują w przechodzi
jak psy mnie złapią to nie pamiętam
bez komentarza jak na komendach
bro pobił cztery sprawy, ma piątą
jak tą pobije to będzie penta
bro robi *dżu dżu*
zaklęcia sprawią, że sprawa jest niepodjęta
opps idą lulu, bedtime, oby poduszka była im ciepła
łamię chleb jak święta komunia, bo trzeba całe stado nakarmić
na oppa śrutowiec, próbuję wytłumaczyć im matrix
młode dzieciaki szykują noże nie wiedząc co robią ich zabawki
potem umierają na dworze, słyszymy dobre słowa od matki
wiercę mu czaszkę jak lobotomia, ale nie żeby polepszyć zdrowie
pogrzebowa ceremonia po tym, jak dziury zostają w głowie
jak świadkiem był tylko bro, wiem, że pies niczego się nie dowie
bez komentarza jak na komendzie
nie ma chuja, że cokolwiek powiem
biegnę za nimi dla sportu
w międzyczasie krzyczę do nich ‘chodź tu’
na ulicy łapię ich w korku
czerwone światło, dostajesz otwór
nie drażnij brata, to potwór
powinni trzymać go w ciasnym kojcu
ale jest wolny, no cóż
na ulicy znany dawca tortur
gnacik aktywny, świeża kukurydza dla pizdy
mam z wojny blizny, euforia podczas starcia jak pixy
na głowie liczby, rzucam banknotami jak frisbee
mówię do wtyczki nic nie kombinuj albo możesz posmakować brzytwy
gładki kryminalista, zły indywidualista
dwa w cenie jednego * zniżka
włączony tryb ducha jak enigma
ząbki mam jak dentysta
trzy starczą, by duszę wyssać
zwiedzam obcy teren jak turysta
próbując ołowiem oppa wypchać
wychylam się z okna l2 r2
ostatni gnacik w akcji się zaciął
ziomek by dostał double tap
in a field like messi and pogba
[?]
mój broski nic nie wie o legalnej pracy
wie tylko jak sprzedać
Random Song Lyrics :
- another suitcase in another hall [evita] - various artists lyrics
- crater city - trellion & figment lyrics
- drugs drugs drugs - tonetta lyrics
- 3am - kirsses lyrics
- nuvvante pranamani (from "naa autograph") - vijay yesudas lyrics
- la almohada - maximus wel feat. kendo kaponi lyrics
- panda (radio edit) - desiigner lyrics
- you will always be - highlands worship lyrics
- cold water - ben schuller lyrics
- setting the world on fire (with p!nk) - kenny chesney lyrics