komboj - rzabka lyrics
to jest teksas, a nie nowy york
tu zajada się bizony, a nie pullet pork
lepiej czuje się jak hieny są daleko stąd
chociaż zabijam je codziennie, czuję dyskomfort
bo panoszą się pod domem, a to nie ich dom
to dlatego mam rewolwer, i na braci ford, i jakby podpadł ktoś
dziki bill już nie jest dziki tylko martwy, ziom
a billy kit, już nie jest billy, bo zabilim go
jestem łowcą nagród w tym przeklętym miejscu
mam rewolwer magnum i gwiazdę nad piersią
kiedyś nie wiedziałem, ale teraz wiem już
jak jest się kombojem wcale nie jest lekko
a za małolata marzyłem, aby być szeryfem w tym miejscu
teraz mamy dziesięć lat później, a ja mam odznakę i kapelusz
czasem boję się, że gdzieś wyjdę i nie wrócę
i zostawię rodzinę, zrobią krzywdę im rabusie
prosto z zachodu gdzie słońce nie gaśnie
żar leje się z nieba, a ja krążę nad miastem
mam dwie wielkie kabury, w jednej magnum synku
w drugiej nie wiem, bo przed chwilą to wygrałem w pojedynku
hieny pod miastem tylko patrzą co przekąsić
a ja jadę na bizonie, mam ręce pełne roboty
jesse james i bracia ford znów będą mieli kłopoty
bo się burzą filantropy, dają dużo za ich głowy
to dziki zachód nie europa, tutaj mogą cię zakopać
a więc miej czujne oko chłopak
prosto z zachodu, z rejonu gorzów
pozdrawiam braci, braci się nie traci
Random Song Lyrics :
- rose gold + lonely - viracocha mendoza lyrics
- tiempo de colores - bambú (mc) lyrics
- rendezvous - spenda c remix - dj kronic lyrics
- beach wedding - ace lyrics
- d(r)ead - ghostemane lyrics
- don't you - wrighty lyrics
- desarruma a sala - própria lixa lyrics
- god=gaspedaal - noordkaap lyrics
- rain - dwill3 lyrics
- margarita - tata barahona lyrics