balkonowa piosneka - romantycy lekkich obyczajów lyrics
jest środek lata, zimne piwo, wioska.
spisana na kartce chwila ta beztroska.
słońce przebija się przez moje okulary.
ja rozmyślam o niej,
jest przyjemnie, tylko, że obok mnie, nie ma jej.
jest zbyt daleko by była tu zaraz,
za co dla mnie tak ciężka kara?
ciężka kara / x2
mijają godziny wolniej niż mogą,
każdego wieczora witam się z podłogą
okrutny to jest stan bez konkretnych zmian,
chce ułożyć jakiś plan.
niech ktoś w dupę kopnie czas,
może szybciej zacznie biec.
już nie mogę bez niej spać,
nawet żyć tak jak chcę.
tak jak chce / x2
chciałbym pojechać z nią nad wielką wodę,
rowerem lub pieszo, no dobra samochodem.
chciałbym z nią spędzić całe wakacje,
łapać i tworzyć pozytywne wibracje.
ale lipa na wiosce mej,
jak mam być turystą bez niej?
chyba pójdę ukradnę ją sobie,
wiadomo co jej powiem, wiadomo co jej zrobię. / x2
hej dziewczyno tylko moja! wracaj do mnie wracaj.
zostaw z tyłu resztę ludzi i się nie odwracaj.
ja ramiona mam otwarte, by w nich schować ciebie.
będę czekał lecz nie zawsze, śpiesz się do mnie lepiej.
Random Song Lyrics :
- true - whirlybird lyrics
- king vokonis plague - vokonis lyrics
- untitled - chasegreyy lyrics
- anger's creeping - special ops lyrics
- wildes ding (dschungel version) - culcha candela lyrics
- empty bed - urban strangers lyrics
- wanna be more - bebe & cece winans lyrics
- bottles on the nightstand - hidden cities lyrics
- what about me freestyle - dj blazin lyrics
- história de vários - tribo da periferia lyrics