lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

raca - lany poniedziałek (b.r.o. diss) - raca lyrics

Loading...

[intro]
więc chodź, chodź, chodź (hahaha)
chodź ze mną! (co to kurwa jest?)
więc chodź, chodź, chodź
chodź ze mną!
więc…

[zwrotka 1]
pierwszy strzał, nawet mezo jest już na nie
ktoś mi wytłumaczy, co to kurwa jest?
masz monopol na bycie drugim jędkerem, szmato
to o dwóch za dużo, jędkerowi mówisz “tato”
tu gdzie kończy się internet, zaczyna się życie
ty patrzysz na pustą salę, marzysz o publice
i śpiewasz, kurwa * trwa nędza i farsa
na twój koncert ktoś przyszedł * przyszedł w słuchawkach
wrocław, gram tam rokrocznie, pięknie jest
najlepszy twój koncert w życiu * najlepszy z trzech
nawiń o melanżu, jak piłeś piwo na dwóch
teraz mówisz “why not?”, wieprz kupi kilka kasków
ty, twe piosenki, chcesz być kurwo być trendy?
dziś w koszulce polonii, jutro w koszulce legii
trzymaj czapkę, bo ukradną ze sceny
i się pochwal ostrеmu, że machnął ci remix
[refren x2]
tacy jak ty są potrzebni nam
abyśmy miеli się z czego śmiać
promocja, tu żyją, wybieram
my * gramy rap, ty graj na weselach

[zwrotka 2]
drugi strzał * ty zmieniasz scenę, bezsprzecznie
a lany poniedziałek od teraz jest twoim świętem
często w rękach pączki na plakacie trzymasz
nie wiem czy cukiernik, czy raper * wiem, że pedał
nie jesteś mc, nie masz hypemana, masz chłopaka
(ty reklamo!) jednego zegarka, jednego plecaka
i jeśli już tak się utożsamiasz na siłę
odpal kompa, wpisz w google’a “marcin miller”
każdy z nas jest potrzebny scenie, na dłużej
jesteś, by pojęcie “lamus” też miało swoją buzię
lubisz cenzurę w swojej online gimbazie
raperów też kasujesz, jak kasujesz komentarze?

(zmiana bitu)

twoj fani, są tam chłopcy, dziewczyny
z taką średnią wieku, że pedofil się ślini
to twój problem kurwo, kiedy obracasz kobiety
łapiesz je za cycki, ale trafiasz na plecy
[refren x2]
tacy jak ty są potrzebni nam
abyśmy mieli się z czego śmiać
promocja, tu żyją, wybieram
my * gramy rap, ty graj na weselach

trzeci strzał, wielkie joł, pięć słów leserze:
tede tam promuje sam siebie
i proszę, nie gadajmy o zmyślonych pieniądzach
za trzydzieści tysięcy byś musiał rok obciągać
wymieniasz z podziemia baku i sulina?
za mało cukru * przyda się insulina
ty szczałeś w gacie, kiedy był tu dinal
wróć dziecko do kąta, bo to w pizdu kpina
czujesz się jak jezus w wywiadach, szczylu, chyba
ale jezus nie zdążył mieć na ryju piwa
ty, skończ tu zwalać na ludzi, skończ pierdolić
bo mężczyzna by na to nigdy nie pozwolił
w szczecinie musisz mieć wtyki ochrony
bo gdy puszczą zwieracze, zaczną się horrory
prima aprillis przekonało mnie słabo
za rok wrócę * pokochasz wielkanoc

[refren x2]
tacy jak ty są potrzebni nam
abyśmy mieli się z czego śmiać
promocja, tu żyją, wybieram
my * gramy rap, ty graj na weselach
[skit]
dobry wieczór, mamy dla państwa quiz. przed nami jeden z uczestników. musi odpowiedzieć na jedno, proste pytanie: co jest rapem, co jest zwykłym, pierdolonym, discopolowym tworem? czy to będzie numer pierwszy?

zanim wszyscy pójdą stąąąd…
zanim znów popełnię błąd (zanim, zanim)!
zanim ktoś odpali loooont…
muszę wejść na szczyyyyt!

(hahahah)

czy może numer drugi?

miłość odchodzi słyszę znów z twoich ust
zawsze prawda miała jakiś sens…

(hahahaha)

yyyyy… no swoją drogą, to tak bardzo ciężko mi wybrać… ten rapowy kawałek… no, przekaz jest dla mnie tak naprawdę ten sam. jeżeli byłaby opcja jakiejś pomocy, czy telefonu do przyjaciela, czy pomocy publiczności, ja bym chętnie z tego skorzystał… no ale tak szczerze powiedziawszy: dla mnie to jest jeden chuj!

(hahahaha)

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...