lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

zwiastun - prosto label lyrics

Loading...

[intro: kaczy/popek]
[k] tera śródmieście południe wjeżdża na twą bazę
[p] juras, koras

[rozmowa: juras/koras]
– siemasz marcinku
– cześć, jureczku, cześć
– co tam?
– no nic, dobrze. tak se przypominam. pamiętasz te pierwsze freestyle’e?
– no a jak, u fu na podwórku
– no pewnie, a pamiętasz kiedy to było?
– hm, pewnie ze pamiętam, poczekaj

[zwrotka 1: juras]
rok dwutysięczny pierwszy, byłem zdecydowany
z k-mplami dogadane, że razem nagrywamy
pod jednym sztandarem warszawski głos ulicy
zator damian, ja z radarem, wsp – wspólnicy
to był dwutysięczny drugi gdy wyszła ta płyta
czas zapierdala z kopyta
jak bandyta bierze haracz i nie pyta
dobra, wita dwutysięczny czwarty rok
pierwsza liga coraz bliżej, stawiam nowy krok
kiedy razem z wigorem wchodzę do studia
połączenie ursynowa i śródmieścia południa
rok pracy by nagrać zwroty
dwutysięczny piąty, płyta wysokie loty
na której, razem z wigorem jestem narratorem
sytuacji z życia wziętych, przesiąkniętych hardcore’em
a teraz projekt na rok dwa tysiące sześć
śródmieście południe, południowa część
bo razem z korasem sk-małem bazę
że mamy tą samą jazdę i sprawy ważne
a to jest zwiastun który u deszcza płynie
śródmieście południowe nigdy nie zginie

[zwrotka 2: koras]
teraz piszę, wtedy słuchałem tylko
zagrzewka i wejście w to nie było pomyłką
zrozumiałem szybko to miejsce i te grono
(to jest to) chociaż bywało słono
zip skład – chleb powszedni – nasza pierwsza płyta
którą zajarała się niejedna dobra ekipa
co to były za czasy
tego nie zobaczysz w klipach
stare adidasy
bongosik gdzieś na streetach
zipera następnym krokiem
ktoś rzucił pomysł gdzieś pod blokiem
a to też nie przeszło bokiem
następnie część druga – koncerty, nauka
bez przerwy balanga, to chyba nie niespodzianka
tymczasem z jurasem wjeżdżamy do studio
usłyszysz to jutro
ten projekt rozpierdoli komercyjne gówno
więc kup to, 2006 mixtape deszczu strugi, prosto, cześć

[outro]
każdy z nas zajawkę schwytał, tu i teraz zawitał
nikogo o drogę nie pytał, nie
reprezentując z powagą dumnie śródmieście południe
prosto, prosto, prosto, dj deszczu strugi, elo

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...