a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

one time feat. dj def - projekt zachodni esej lyrics

{shakiz}

z kolegami siedziałem wtedy na dworze mija parę lat, każdy wstał, każdy wybrał drogę
nie byliśmy tu ciotami, które wyzywały starych za brak butów na życzenie czy tam żakardowe skary
zamiast nich, kupiłem parę haseł o stabilnym życiu, ale skończą
na ebayu jak na moje zdanie wjadą
to nie film, to nie jebany film gdzie bohater zmienia życie pod publikę, banda kucy bije brawo
no bo stać mnie na wiele, mam wygórowane cele celujące tak, że
lecę w calach chyba pięćdziesięciu !
garda za tym sterem, look at me za parę lat i nie przelewki taki przelew
szpenio, witam, elo jestem !
podłapaliśmy tu śmiertelny wirus, (chwila stop, ale jak, ale no ?!)
czemu musimy umierać ?
aha – sztuki takie sztuki zbiera…

{refren} x 2

raz na jakiś czas, otwórzcie te oczy
a dwa nie chce by miesiące mi liczył zegar złoty
bo ja se wolę pore dnia zobaczyć w telefonie
piijąc pyszny drin, siedząc na rejonie..

{mono}

nowy bit dojeżdża już na pętlę jak tramwaj na uczelnię i do płuc powietrze
tyle dni straconych, że są śmieszne te wszystkie sentencje carpe diem na szczęście
mamy swoje rytuały na rano i na wieczór
mamy swoje maski i maniery naobiecuj mi co dobre jest, co piękne jest jak będzie też to zdejmę swój kamuflaż a pewnie w las ten wywleczesz mnie
paru ludzi wokół z nimi tworzę świat jak dok-ment zapisuję nowe wydarzenia
ze spalonych petów, rozbitego szkła nadal czekasz aż historia ta wyjdzie z podziemia ?
wyjdzie kilka kłamstw, wyjdzie kilka wad no i błędów co myślałaś, że ich nie popełniam ?
siedzę cicho sam, jakoś wersów brak a ostatni tramwaj jeszcze zdążył mi odjechać

- projekt zachodni esej lyrics

Random Song Lyrics :

Popular