lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

zapiski emeryta - piekielny lyrics

Loading...

rap to dzisiaj zgraja królów, każdy bez królestwa
nie wygnańcy, samozwańcy bardziej, to groteska
ja jestem jednym z wielu w małej wiosce gdzieś przy drodze
nie jestem żadnym wodzem, tylko czasem zawodzę
dlatego już nie wchodzę do rzeki wiecznie rwącej
i rzadziej zrywam kwiaty jeśli mają ostre kolce
byłem zbyt elektryczny, zawsze płynąłem z prądem
powyciągałem wtyczki, siedzę w ciemności z coltem
za stary na rewoltę, ucichły we mnie głosy
które krzyczały czego i jak mocno mają dosyć
zrzuciłem balast gdzieś nad klifem z daleka od ludzi
nie zapisałem adresu, by nigdy tam nie wrócić
i zdarza mi się pisać, czasem zwrotkę ogarnę
to dawało oddychać jakoś od maturalnej
lecz dzisiaj mniej mnie słychać, już zapomniały bloki
rap nie jest już terapią, w końcu sam tu stawiam kroki
nie pije prawie dziś, w domu raczej pusty stół jest
wolę mieć dla kogo żyć niż mieć przez co umrzeć
a w domu mam ich trójkę, życie szalone w chuj jest
z pustej nicości wszedłem tam by odbudować twój sen
wolę moje nowe dziś, niż wczorajsze puść mnie
mimo że się boje złych, ja ich w końcu uśpię
mimo że nie mogłem wyjść z pewnych kręgów długo
a w niektórych dziś już tylko o mnie brzydko mówią
przez lata stałem się symbolem nieudanej walki
nie tylko dla was, sam dla siebie byłem raczej miałki
i tylko ja wiem ile musiałem tu stoczyć bitew
by stanąć dziś przed l*strem nie chcąc by było rozbite
bo jestem innym typem, na nic mi wasze brawa
kolejne piętra piekła były dla mnie placem zabaw
wiara uciekła gdzieś w popłochu, już musiała dość mieć
dobrze, że ktoś ją znalazł i przyniósł mi na wośpie
ale wciąż umiem w rapy, nie zważaj na absencję
stary wyga młodym kotom mógłby wciąż dać lekcję
stary wyga młodym kotom mógłby wciąż dać lekcję
ale już mi się nie chce
bawcie się i cieszcie z każdego dnia
ja jak emeryt patrzę z boku i popijam tran
na ciele blizny bo zła czasem nie mogłem zniszczyć
pamiątki z bitwy, dobra, nawet nie chce by znikły

na liście marzeń już nie ma złotych płyt i groupie
chcę zbudować dom, rodzinę, już nie jestem głupi
znika zapach trupi, powietrze pachnie miętą
stary tomek by się upił, nowy machnie ręką
coś ci opowiem, skoro stoję w końcu przed tym majkiem
zaraz zniknę znów na dłużej, chyba że znów spadnę
nie planuję nowych płyt, nie planuję grać gdzieś
więc jeśli piekielny znikł, to go tam zostawcie
miałem znów najgorszy rok, fart mi podziękował
i nagrałem o tym sto numerów, wszystkie schowam
coś o ptakach w czarn0bylu rapowałem nawet
we wszystkich chodziło o to, że przejebałem sprawę
i choć dziś patrzę inaczej, bo nie szukam winnych
bo przecież nie byłbym sobą, gdybym był kimś innym
bo życie jak pudełko czekoladek, to wspaniałe
dobra, skoro już pośmiane, opowiadam dalej
nie będzie już niczego w stylu siadała w oknie
bo nie ma już tamtego gościa to takie proste
ja nie żałuję, więc ty też nie musisz
módl się tylko, by nigdy nie wrócił
wstaję przed siódmą, bo doceniam czas
gdzieś mam ten urlop, muszę robić hajs
wybija północ, to się mogę kłaść
na szczęście już tego nie robię sam
mama jest dumna ze mnie, ale numer
nie sądziłem że to możliwe w ogóle
lecz kiedy spojrzę w l*stro widzę przecież
że jestem dziś zupełnie innym człowiekiem
walczę o swoje, nie próbuję uciec
i nie boję się powiedzieć komuś, że mam w dupie
mama przychodzi na spektakle i jest wiernym widzem
ja robię wszystko by być świetnym synem
żyję teatrem i rodziną
to drugie jest moją lecytyną
i dzięki temu to pierwsze idzie już nieźle
to musi się napędzać, by powstało szczęście
a koty niech się gonią, psy niech szczekają dalej
całe szczęście, że być taki nigdy nie umiałem
ja po kilku latach znów wypełniam sale
a by to zrobić z nikim się tu nie szarpałem
myślałem że nie dam rady i jestem skończony
w tym roku lecę w bieszczady i do barcelony
w następnym pewnie ogarnę tu w końcu coś na przyszłość
i powiem w końcu, że mi kurwa wyszło
a jeśli nie to pamiętaj o mnie
jestem wysłannikiem prawdy i to tej istotnej
jestem wiecznie na batalii o spokój i dobro
jestem taki jak ty, podobno

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...