lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

w wyjątkowych odbiciach witryny - ortega cartel lyrics

Loading...

[verse 1]
najlepszy rap cały czas w podziemiu, w cieniu blasku prestiż bez peelenów
bez oklasków, tylko cały czas tu kiedy słuchasz muza leci jak stado ptaków
tak patrzę na te dni gdy czas wraca wakacji, drzewa w parkach zmiana dekoracji lata
meksyk cieplny taki czas nastał, będzie jeszcze piekło zaufaj nam w tej kwestii
zrobimy coś na deski, by ogrzać parkiet, dla tych na niebiesko z głową podpartą
rozruszamy salę, temat się rozkręci – jeden w tą drugi w tamtą a wszystko prowadzi do pieniędzy
od żłobka tak do żłoba rozumiesz każdy w tą samą stronę się wychował
priorytety – ja mam jeden nie uwzględniam w nim niestety ciebie chłopak

[cuts]
ja jestem tylko narratorem. specjalnie historie tutaj wziąłem dwie skrajnie ekstremalne, ale przemyślcie gościa i gościa, którzy wyrośli w wyjątkowych okolicznościach

[verse 2]
czasem jadę furą, obserwuje ludzi w miastach, betonowy życia hard core wzrasta
gonimy z twarzą pod maską ten banknot nadszedł track w maskach taki czas nastał
chcę dziś słowa, ja otwieram browar, chciałeś pisać to ja zakłócę ciszę
ustalamy kto należy do nas, wychowani w szarych norach i dobrych domach
w szkole nas uczyli zapisywać papier, ja go zapisuję lecąc z tym rapem
pomagamy szansie wbić się na mapę, ortega cartel na sukces ma atest
podziemne disco w publiczność wyszło, kolejna płyta co zakłóci przyszłość
nie myślimy o tym piszemy do tych, co wyczuwają ten sam motyw

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...