120/70 - oki lyrics
[intro]
(uuu)
posłuchaj nas co?
stachu yankes
[verse 1: oki]
życie przeszywa te bloki piętrzą się jak himalaje
deszcz kapie na skoki które poleciły foki z klasy
bryza pudruje ci oczy mood masz średni
lecz na bajer idziesz gdy te tanie cizie pudrują swe nosy
w ciszy z drugiej strony globu ktoś o życie teraz walczy
pewnie z lewej prawej typ ma zmułe to na paryż jebnie
i to nie jest egzystencji ból bo to zna każdy wszędzie
wiec co cie będzie obchodziło jak te foki z klasy
z pierwszej strofy jednak kłamały i baby odbiór
straszny będzie i cie przejdzie chłóóóód
zimny jak deszcz który padał na te buty
życie wraca jak b-merang
nike mówi takie buty choć b-merang w logo ma
ważne jest teraz logo na
koszulce co ci się akurat pewnie podoba
wiesz nie chce dorastać ale myśli takie coraz częściej w bani mam
i mami martwi się zęby żaden nałóg mnie nie omamił
mamy przecież tę samą krew
szczęśliwy jestem dzięki bliskim znak zodiaku to lew
znam do ptaków śpiew i do demonów lament
i w obu tych przypadkach mówiłem na końcu…
[verse 2: stachu yankes]
…amen
byłem w dupie nie wiedziałem nic lecz w chuj energii
takie głupie kiedy czuje dziś że muszę mieć
a nie mam bestii w swojej duszy więcej
kły mi się stępiły na tym trupie którym truje coraz mniejsze szczęście
świat to suma elementów każdy z nich to człowiek
czemu mówisz wobec tego ze to wstyd o sobie
opowiadać skoro to tak ważne dla nas ludzi
mieć oparcie w braciach my dla was a nie odwrotnie ziomek
misja mc’s to coś więcej niż ten entertainment
i cieszę się gdy widzę pierwszych którzy wierzą we mnie
cieszę się gdy widzę pierwszych którzy nie chcą w brednie wierzyć
zaczynają słuchać innych wierzą że jest więcej
niż ci mc’s którzy kłamią niż ta głupia suka
niż to tv które ściemnia mama wiecznie głucha
tata kurwa stary ruchacz przyjaciółka za która byś oddał ducha
bo kochasz a ona u boku boga spogląda na twoje życie
i nie chcesz żadnej innej
wiesz że może być lepiej wybierasz cierpieć czyż nie?
wiem że chcesz po prostu kochać ją i być kochanym
przyjmij te energie w prezencie nie postaci ofiary (ta)
[outro: oki]
pięć koncertów gramy
mój rocznik 98 nie myślę o problemach
mam dwie dychy jak trzynaście to zacząłem sklejać
wyszło coś z tego w kwietniu z cztery piec koncertów gramy
ja kończę se płytę jest już gites czy ja mam omamy?
zawsze nam mało money siłę my mamo mamy
magowie w mojej gildi to nie maja mało many
k-masz to stary taka metaforka sorka ani rusz
na backstage’u jakiś joincik jakaś soda jakiś juice
wiesz my to zwykłe rozrzutne chłopaki
harnol gang mk oki girson dj blacki
Random Song Lyrics :
- swim (ford. remix) - mild minds lyrics
- hou yifan - rocc boyardee lyrics
- grund - error 404 (deu) lyrics
- no way out - elliott brood lyrics
- savage women - game voice lyrics
- nami - jp the wavy lyrics
- inhon lähde - uhrilahja lyrics
- jacky - marco danen lyrics
- p.o.t.u.s.a. - septagon lyrics
- ich weiss - phaurum lyrics