gwiazda wwa - nypel lyrics
[zwrotka 1]
jak zwykle jestem trochę pobudzony, bo jadę do studio by spotkać idoli
przed jazdą wypiłem parę energoli, chcę robić miliony a jestem tak młody i chuj (i chuj)
przepraszam, jedno przekleństwo by nie puszczali w radiu
nie chcę żeby żadna reklama laptopa lub pralki zagłuszyła co mam w zanadrzu, ej
czuję się jak justin bieber, choć jeszcze większość dziewczyn mnie olewa
o 23 muszę lecieć w kimę, grzecznie umyć ząbki i spakować plecak
takie jest życie rapera, w szkole na przerwach to piszę i ścieram
nigdy na oczy nie widziałem ubera, w wielkim mieściе czekają na nypela
[hook]
wwa * warszawa czeka na mniе jak na gwiazdę (jak na gwiazdę)
ja podziwiam piękno świata i zajadam się b*smartem (się b*smartem)
szczęście nie przychodzi w ratach, bo jestem szesnastolatkiem (szesnastolatkiem)
bez problemów i bez zmartwień ale czasem coś się znajdzie (coś się znajdzie)
[zwrotka 2]
laski w klasie dalej nie rozumieją, że chodzą do szkoły z raperem
jarają się matą, jarają się quebo, jarają się bedim i kinny zimmerem
ale nie nypelem (co?), albo nyplem, sam nie wiem jak się wymawia moją ksywke
ważne by wymawiać, to może może najczęściej używanym słowem roku będzie nypel (wooah)
(ej nypel)
(za dużo emocji, kurwa, za dużo emocji, co co co co? za dużo emocji? co?!)
za dużo emocji, co on gada, przecież w rapie chodzi o emocje
sk*maj małolata, ja nie k*mam leczę kaca, ale możesz mi powiedzieć coś więcej o jego formie
pierdoli głupoty
jak wejdzie na bloki to mój ziomal sebastian z drugim ziomalem łysym przecież dorwie (go)
nie chodzę po blokach, bo mam stracha przed podwórem
ale rozumiem stylówę i się jaram, także kończę to
siadam przed notatnikiem odpalonym na windows 10, a nie windows xp
opłaca się czołgać, nam po brudnych schodach, jak mogę wybierać luksusową windę
rap nie na pokaz, ale o głupotach, bo moje życie zapewnia mi rozrywkę
jak napotka nowa przygoda lub dostanę kosza zrobię zajebistą płytkę
(zw idę się odlać)
[hook]
wwa * warszawa czeka na mnie jak na gwiazdę (jak na gwiazdę)
ja podziwiam piękno świata i zajadam się b*smartem (się b*smartem)
szczęście nie przychodzi w ratach, bo jestem szesnastolatkiem (szesnastolatkiem)
bez problemów i bez zmartwień ale czasem coś się znajdzie (coś się znajdzie)
wwa * warszawa czeka na mnie jak na gwiazdę (jak na gwiazdę)
ja podziwiam piękno świata i zajadam się b*smartem (się b*smartem)
szczęście nie przychodzi w ratach, bo jestem szesnastolatkiem (szesnastolatkiem)
bez problemów i bez zmartwień ale czasem coś się znajdzie (coś się znajdzie)
[outro]
w sumie, jakie mam zmartwienia? nie wiem
nie chce mnie laska ze szkoły, nawijałem o tym już w każdym numerze i dalej siedzę w monotonii
jedyna sprawa, której nie jestem pewien, to czy w następnym roku wbiję na olis
lecz mam przekonanie co do pani z żabki, bo już niedługo będziemy razem chodzić (rra!), ej
Random Song Lyrics :
- mulherada - mastruz com leite lyrics
- трофей (trophy) - horoshiyagni & puggach lyrics
- goana după iluzii (remix) - paraziții lyrics
- mind - jimmy mcfan lyrics
- planet - moon in june lyrics
- you're insane - different boats lyrics
- tuca tuca - fyex, nulteex & mc roba cena lyrics
- the cleanup song (songs from the netflix series) - cocomelon lyrics
- bottom of the barrel - betty davis lyrics
- somna - gianni stennis lyrics