a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

808 - nypel lyrics

[zwrotka 1]
wracam do domu i znów biorę leki
wow, nie muszę iść do apteki
kiedyś siedziałem z drugiej strony rzeki
jakbym siedział z pierwszej to chuj by mnie trafił
słuchałem z ziomami tam kali * piraci
nie odmawiam faji, palę ich pięć
lat mam dwanaście i nic nie potrafił ten mały ja
a teraz to exp dla mnie
idę na fajkę
jedyny rodzic co się odzywa nie ma na psychiatrę
tupanie klapkiem
jestem pacjentem * niefajnie!
trochę niefajnie, a trochę i fajnie
jak wyzdrowieję rozpierdolę rap*grę
bardzo pozdrawiam panią pielęgniarkę
to nie ja rozpierdoliłem te szklankę, ooo

[zwrotka 2]
wszyscy tu mnie obgadują * myślą, że ściany tu uszy nie mają, ej
wszyscy ci popsują humor, mówią “nie igraj z tą jebaną panią”, ej
a ja znowu tu stawiam eight o’ eight * klapsy, klapsy, klapsy, klapsy
gram w tą pojebaną grę * raz, trzy, raz, trzy, raz, dwa, trzy!
“czegoś się spodziewał?”
bo to biały ja i biała mewa!
całe życie chciałem podbijać świat, nagrywać i robić to co mi potrzeba, a nie
się w ciemności czołgać, rozpierdalać okna
moja ma dołka, amatorka

[pre*refren]
chciałaby na randkę
“ale puść, ale puść!”
dała mi kokardkę
“ale puść, ale puść!”
słyszałem jej matkę
ale chuj, ale chuj
“wbiłaś córuś sobie w plecy nóż”
(ja pierdolę)
[refren]
słyszę eight o’ eight, to mi rozpierdala banie
słyszę eight o’…, wypisanie na żądanie
żyj nadzieją (ła), mam tak bardzo wyjebane
to moje badanie, to niedowierzanie, że
słyszę eight o’ eight, to mi rozpierdala banie
słyszę eight o’ eight, wypisanie na żądanie
żyj nadzieją (ła), mam tak bardzo wyjebane
to moje badanie, to niedowierzanie, że
słyszę eight o’…

- nypel lyrics

Random Song Lyrics :

Popular