to nie ten świat - mroku lyrics
[zwrotka 1: mroku]
była jeszcze zimna wojna, ruskie jechali na stany
tata za meblami, mama z niemiec przywiozła banany
ruski telewizor, siostra bluzki, dziad kasztany
ja robota niczym kurski robiłem za pilota
w szkole imienia komarowa – nie śmiej się kolego
był podwójnym bohaterem lwowa? związku radzieckiego
pani od ruskiego, głucha, czciła ducha jakby był ze złota
pamiętam sierściucha, tego jej rybaka, kota
poszedł kot nad rzeczkę, rzucił wędką i siedział
chwileczkę! wyciągnął leszcza, mała rybka – powiedział
wyciągnął okonia – też był mały, ja młody
w końcu złowił dużego szczupaka, a ten wciągnął go do wody
skąd ten wierszyk? czemu wrócił w progi tej zimy? już mówię
odliczałem na ruskie pierogi, z ukrainy w sumie
a dwunastolatek płacił złotą kartą słono – słowo
przez iphone’a prosił – tato daj już kredytową!
[refren]
gdzie jest twój dom? cukier i pajda chleba?
to nie ten świat ziom, w sumie to frajda mieć więcej niż ci trzeba
gdzie jest twój dom? cukier i pajda chleba?
to nie ten świat ziom, w sumie to frajda mieć więcej niż ci trzeba
[zwrotka 2: czez]
odwieczna walka we mnie, kocham ten świat, nienawidzę
odcieni nabiera od lat, barw nad granicę!
mieszanka odczuć, multum spraw i wielki krzyk
odbity głuchym echem od multum ścian
to nie jest przecież tak, przecież czas dał nam rozwój
nauka w interesie świata?! walka o pokój?!
by więcej wygody móc dać, im więcej wiesz tym gorzej
co raz trudniej spać spokojnie zgodnie z przysłowiem
nasze dni policzone, nieuchronnie ze smogiem
efektem cieplarnianym pomiędzy szatanem, a bogiem
allahem? strachem! manipulacji chłamem!
łatwiej było żyć w niewiedzy, kiedy było się dzieciakiem!
rodzice powtarzali, co za dużo to niezdrowo
dziś to nie ten sam ja, ale ja wciąż jestem sobą
dziś to nie jest ten sam świat, teraz świat jest chorobą
umiaru nie ma za dwa, traci za cztery, słowo!
[refren]
gdzie jest twój dom? cukier i pajda chleba?
to nie ten świat ziom, w sumie to frajda mieć więcej niż ci trzeba
gdzie jest twój dom? cukier i pajda chleba?
to nie ten świat ziom, w sumie to frajda mieć więcej niż ci trzeba
[zwrotka 3: neile]
popielniczka na stole, aloes na parapecie
i niby wszystko tak samo, ale inaczej jest przecież
w moim mieście, w moim mieście
lubię patrzeć na świat i myśleć poza pudełkiem
dziś patrzę na jedną rzecz z tysiąca punktów widzenia
nowy świat chce mnie zmienić, ale to ja go zmieniam
stary świat się przedziera walcząc o haust powietrza
przynajmniej dobrze, że butelka jest kilkunastoletnia
ale może nie na teraz, przyjdzie czas by świętować
sam sobie definiuje wciąż znaczenie tego słowa
mam super pomysł na siebie, zresztą jak teraz wszyscy
umiem odnaleźć się w tych czasach, jestem elastyczny
czyste boskie myśli, a mówią, że to szaleństwo
stworzyłem swój świat na swoje podobieństwo
nawet jak jestem spalony, jestem skoncentrowany
dalej patrzę na świat przez różowe okulary
[zwrotka 4: b.a.d]
biorę głębszy wdech, kończę spliffa na lepszy sen
po czym wnet sięgam pamięcią wstecz do tych miejsc, które są częścią mnie
pełen kolorytu pejzaż, godziny szczytu, aglomeracja miejska
słońce szory, swoje mordy, żadnego planu, zero forsy
czy choćby opcji na rekreację
tak wiecznie w biegu bez destynacji
nie miałem wtedy jeszcze na nic własność
i wierzyłem, że zapłacić można wszystko kartą
dziś oddałbym za te momenty swój cały kwit (cały kwit)
jeśli to nie majątek, to starczy mi parę chwil (tych parę chwil)
[refren]
gdzie jest twój dom? cukier i pajda chleba?
to nie ten świat ziom, w sumie to frajda mieć więcej niż ci trzeba
gdzie jest twój dom? cukier i pajda chleba?
to nie ten świat ziom, w sumie to frajda mieć więcej niż ci trzeba
Random Song Lyrics :
- for the first time - mac demarco lyrics
- para no verte ms - 2118494 - la mosca tsé-tsé lyrics
- if you want to - theo ferragamo lyrics
- tödliche dosis - shooting star lyrics
- mä en pelkää (vain elämää kausi 10) - villegalle lyrics
- peryferie - psycho tatuś lyrics
- ostatni gwóźdź - psycho tatuś lyrics
- here we are again - christopher sean lyrics
- duper - la brigade du tigre lyrics
- var det en dröm - acoustic version - gmx lyrics