oldschool - monua lyrics
nie wiem po cholerę szufladkujesz jak mnie nie znasz
znów kolejny pies za pieskiem bardzo głośno szczeka
dalej tak jak chcę płynę po różnorodnych bitach
to jest silniejsze ode mnie nigdy tego nie zatrzymasz
styl i flow, pisanie i nagrywanie
ten temat jest jak rzeka, mało kto to dziś załapie
mówisz, spoko ten kawałek jest jak na kobietę
jestem kobietą, kocham rap i za nic tego nie zamienię
luźno na każdym kawałku, w życiu, w szafie i na majku
jeśli znowu gryzą nerwy uciekam do robienia rapu
nie dam sobie w kasze dmuchać, oczy zawsze mam otwarte
nie wiesz o co chodzi, słuchaj * wytłumaczę dalej
wszystkie ciepłe słowa dają siłę by iść dalej
wszystkich hejterów pozdrawiam wielkim, szczerym, fakiem
i wiedz, że na prawdę w ogóle mnie nie wzruszasz
kiedy mówisz za plecami, nawet nie chcę tego słuchać
podejdź i powiedz w twarz to co o mnie myślisz
niewielu ma odwagę, a nawet bronią się innymi
ej nasyłaj kogo chcesz, ja znam swoją wartość
możesz próbować dalej, ale wiesz * nie warto
“zazdrość to gówniana wada” niegdyś tak kaczor gadał
takie wersy będą wspominane dekady i lata
i choć nie lubię szydery ani słów obrazy
kiedy się z tym mijam to olewam dla zasady, bo
ci, którzy kłapali dalej będą mordą kłapać
tego nie zmienisz za nic choćbyś nie wiem jak się starał
świat się stacza z każdym dniem, twoje życie może też
pilnuj tego co robisz sam nie wiesz kiedy będzie źle
uwierz to nic nowego, kiedy masz mnie za gorszego
za wysokie twoje ego, nie widzisz dookoła tego
co się dzieje z rapem i co z nim będzie dalej
na kilku rymach ci opowiem co się jeszcze stanie
dopadnie nas komercja, kilku już się dało sprzedać
ja tej komercji nie chcę, także nie ma na co czekać
dobrze, że każdy może się dziś odnaleźć w rapie
tyle wersów zapisanych, że aż za serducho łapie
w starym stylu oldschool’owym rok 2 0 1 3
trochę inaczej to brzmi, ale czuć ten stary rytm
stopa, werbel, bas tego niewiele potrzeba
aby zbudować coś co będzie bujało podziemia
tekst, wena i karta niosą czysto*brudną prawdę
czyli to co tych zawistnych dzisiaj boli najbardziej
jak masz jakiś problem chodź pogadaj, wypierdalaj
zlewam na to co gadasz błaźnie, się lepiej nie przystawiaj
zawsze rozgaduję się na trackach, ja tu słowem władam
tyle tego nadam, że opadnie wam kopara
czujesz progress kiedy gadam, nawijam po bicie latam
to nie brednie jak coś mówię to nie brednie jak coś gadam
wątpisz w moje możliwości zapraszam na koncert
nie sapie do majka jak tak myślisz to masz problem
bo to jest monua i to nie jest żadna bzdura
bzdura to nie tutaj, bo bzdura to brawura
rap to nie chałtura za to tych drobnych nie ukulasz
moje życie jest na kuraż, taka to moja natura
tego się nie wyprę tutaj, chcesz to słuchaj i nie dukaj
chcesz w to grać to graj, a jak to zobaczysz sam
szlifuj kamień jaki masz pamiętaj jak dbasz tak masz
te słowa to nie misz*masz, zależy co od siebie dasz
wszystko w jednym kole gra, tirari tararara
baw się słowem zobacz, jaką to przyjemność da
wy nie chcecie kobiet w rapie, choć jadą równo za majkiem
nie chcę słuchać tego gówna, taka opinia będzie brudna
będę pisać i nagrywać, daję ujście mym emocjom
taka jestem, to mnie cieszy dalej na przekór i pod prąd!
Random Song Lyrics :
- unspoken - resonance room lyrics
- respect, power & $ (feat. john givez) - eshon burgundy feat. john givez lyrics
- unborn - undead prophecies lyrics
- perfect man - rebeka lyrics
- scandalized my name - ida maria lyrics
- the training ground - 2far2jump lyrics
- let me love you - ariana grande lyrics
- revolution - kamelot lyrics
- untitled 01 (08.19.2014) - kendrick lamar lyrics
- feat.jou alleen - gordon lyrics