a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

brak gwarancji miejsca siedzącego - młody żmija lyrics

Loading...

(intro)
ye, ye
aaa, aaa
raz dwa, raz dwa
młody żmija
raz, raz, yo, raz

(zwrotka 1)
zblazowany znów na torach, na podłodze
rozrzucone parę toreb i po nodze się roznosi
równomierne stukotanie jakby ktoś odpalił stopę
tylko koła i basowe ścieżki dalej zapętlone

trochę nie wiem co się dzieje, bo nie działa tutaj navi
konduktor mi też nie powie, bo wkurwiony i niemrawy
posłałem mu miły uśmiech, idę omijać przedziały
jedna z miłych pań po drodze zaczepia mnie walizkami

nie usłyszałem przepraszam
już przywykłem
przez lata do chamstwa wpojonego w każdą chwilę
jak mnie znowu ktoś debilem nazwie, zrobię dobrą minę
za to pociąg zrobi postój, żeby w lesznie wypierdolić tę karynę

gdzieś na sorze może tam znajdzie rozsądek w końcu
ja z kieszeni wygrzebuje jakieś drobne, bo znów
kupuję browary w warsie choć są przejebanie drogie
ale mają białą łomżę więc se dałem no bo mogę
złapałem okazję na miejsce siedzące
się wjebałem właśnie nieprawdopodobnie
i nie mówię o zwrotce
tylko ewidentnie panującym przy stoliku dyskomforcie
no ja pierdole

na start witam się i siadam tam po cichu
wita mnie burknięcie i mały czerwony fotel
krzywe spojrzenie już mierzą mnie od butów do kolczyków
teraz wszyscy refren, resztę zaraz wam opowiem

(refren)
wolny bounce mam, jak ice blast zjarany na stacji
tani trans, chuja prawda, znowu mnie oszukali
weź się nastaw na falstart jak biegniesz zadyszany
weź się nastaw na timeout jak siedzisz w poczekalni

wolny bounce mam, jak ice blast zjarany na stacji
tani trans, chuja prawda, znowu mnie oszukali
weź się nastaw, na falstart jak biegniesz zadyszany
weź się nastaw, na timeout jak siedzisz w poczekalni

(zwrotka 2)
trzy postacie zamieszane w jakąś zajadłą dyskusję
stara baba i makaron, który wylatuje z ust jej
typek który po 5 browarach ma już oczy puste
no i ona
fajnie w kurwe
gadka chyba kręci się o polityce
z takimi poglądami to wjebałem się na minę tak porządnie
co zachód robi naszym dzieciom w głowie
co tam na granicy, no i co myślę o rządzie

odpowiedział za mnie ćwiekowany choker
moje czerwone paznokcie, no i trzy dziary na nodze
dwie pierwsze postaci raczej nie k*mają flexu
ale jedna właśnie rozpoznała zespół
z mojego t*shirtu

tak mnie łapie z zaskoczenia i pyta czy pamiętam
jak zeszłej jesieni odwiedzali 71 koło września
bo słucha ich od dziecka
bo odkąd ma 6 lat, to tata na koncerty ją zabierał

ja pamiętam dobrze ale przerywa rozmowę
durne pierdolenie baby co zapluwa makaronem
która sugeruje że wyglądam jakoś zniewieściale
a ja w nerwach zasugerowałem że zasysa pałę

atmosfera gęsta, tak że zaraz mnie pojebie
gorączkuje się kolega który obok siedzi w dresie
jestem w tczewie
pora się urywać bo się robi niebezpiecznie
jeszcze chwila i jestem
ona wie co się dzieje
zerka i przesuwa serwetkę
mijam swoją wrzutę
typ obok zaraz pęknie
jestem na gdyni głównej, pięknie
wysiadam z jej numerem, refren

(refren)
wolny bounce mam, jak ice blast zjarany na stacji
tani trans, chuja prawda, znowu mnie oszukali
weź się nastaw na falstart jak biegniesz zadyszany
weź się nastaw na timeout jak siedzisz w poczekalni

wolny bounce mam, jak ice blast zjarany na stacji
tani trans, chuja prawda, znowu mnie oszukali
weź się nastaw, na falstart jak biegniesz zadyszany
weź się nastaw, na timeout jak siedzisz w poczekalni

(outro)
yee

- mlody zmija lyrics

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...