z mrokiem nadchodzi zło - młody gengus lyrics
[zwrotka 1]
non stop zamykam swe oczy, widzę ciemność
prześladuje nieustannie zło
w oddali pali się stos, widzę lampion
w nim znajduje się ostatnie światło
czuję jakby wszystko inne gasło
tak jakby od tyłu miało mnie coś dopaść
chociaż nie czuć, żeby ktoś się zbliżał
może to demony w mojej głowie
preśladują, pragną, abym w końcu odmówił swą spowiedź
non stop zamykam swe oczy, widzę ciemność
prześladuje nieustannie zło
w oddali pali się stos, widzę lampion
w nim znajduje się ostatnie światło
czuję jakby wszystko inne gasło
tak jakby od tyłu miało mnie coś dopaść
chociaż nie czuć, żeby ktoś się zbliżał
może to demony w mojej głowie
preśladują, chcą, abym w końcu odmówił swą spowiedź
[zwrotka 2]
ja pierdolę, biegnę jak najszybciej mogę, jednak to mnie goni
ciągle słyszę głosy, coś namawia mnie do zbrodni
jest już coraz bliżej, czuję oddech, pot mam na swej skroni
lecę, nie patrząc na boki, jakbym był niewidomym
jestem praktycznie złapanym, na swych plecach czuję dotyk
zimny jakby z lodu, dusza pojmana przez upadłe demony
to ostatnie starcie przeciw dobru
[zwrotka 3]
ough, słuchaj, serio
czuję wewnątrz konflikt, moja dusza jak poligon
nie znam wygranego, ałł, kurwa ale boli
chyba do akcji wkraczają czołgi, nie wiem która strona wygra
co jakiś czas ból prechodzi, jakby obie strony
złe demony, jak i dobre duchy, które stoją w obronie mej duszy
odpoczywały w okopach, po jakimś czasie znów do broni
i tak nieustannie ciągle czuję walkę
w środku wojna jakby tłukli się o sommę
moja dusza coraz bardziej zakrwawiona, coraz mocniej wyniszczona
wewnątrz wszystko powoli wymiera
już naprawdę zaczynam mieć dosyć
wszystkie głosy dostają się do mej głowy
jeszcze moment, a złe duchy zdobędą me serce
gdy upadnie, ujrzysz tylko białą flagę
cała czerwona będzie powiewać na wietrze
czekaj, idzie odsiecz
obrońcy kroczą pewnie, aby odbić moje serce, które jak warszawa * broni się jak może
jeszcze trochę, a się podda, ale musi wygrać
bólu coraz więcej z każdym zniszczonym budynkiem, gruz na każdym kroku
pocisk przelatuje nad głowami, nie potrafię tego opisać żadnymi słowami
stary, nagle dobre duchy zaczynają wypędzać tych złych
(no chyba nie, hahaha)
ostatnie starcie, najważniejsze
to jest walka o przetrwanie * dobra albo zła
obie strony napierają, jednak widzę coraz więcej ciemna
dusza wpada do otchłani, jest niestety już stracona
oczy powoli się zamykają, to jest koniec
w głębi mroku widzę ciemne szpony, które chcą mi coś wyrwać
chyba sięgają po serce, zimno mnie nachodzi, to jest koniec
[outro]
gdzie, gdzie ja jestem?
w końcu czuję ulgę
co się ze mną stało, co?
co się dzieje?
powiedz mi, to jest w końcu koniec?
czy dopiero, czy dopiero to jest początek?
Random Song Lyrics :
- just me and you - andre dafney lyrics
- plagued_by_arte - busdriver lyrics
- orange clouds - mk.gee lyrics
- obsessed with you* - central cee lyrics
- sister morphine - bernard fowler lyrics
- menos mierda - miss bolivia lyrics
- wan’vex - cxvern lyrics
- worm dirt - telethon lyrics
- take money, make money - ty dolla $ign lyrics
- moody perypetie - catchup x hodak lyrics