lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

strefa przyjaźni - młody dzban lyrics

Loading...

tak samo jak my bardzo tęsknimy za moralnym porządkiem
tak episkopat postanowił iść na rękę ludziom i stwierdził
że pokusom mogą ulegać jedynie osoby bezwarunkowo oddanie wierze w boga
brzmi to jak całkiem uczciwa wymiana
po sukcesie z walką z wyjątkowo paskudnym wirusem z chin
widać wręcz jak na dłoni że rządowe programy ośmielania i umoralniania młodzieży przynoszą swoje rezultaty
przenosimy się właśnie na ‘bulwar przyjaźni’ gdzie miłość rozkwita
po całym dniu grzania się w polskim słońcu
* “yooo, czołem szkarbsony, co porabiacie tym cudownym miejscu?”
* “a wie pan piszemy wiersze sze patriotyczne i kontemplujemy biblie…”
* “czad! brzmi to jak całkiem klawe zajęcie dla osób w waszym wieku. ale powiedzcie mi, powiedzcie mi… co myślicie o zmianach wprowadzonych przez polski rząd”
* “tak, tak są fajne i…”
* “i taka właśnie młodzież powinna być przykładem dla waszych dzieci!”
* “proszę pana a gdzie nasze pięć dyszek…”
* ” ccccci cicho bo kopne kurwa… opozycja chce brać udział w wychowywaniu naszych dzieci? my im pokażemy jak je wychowywać!”

sierpniowe lato 10 wieczór siedzimy na bulwarze
robimy wszystko to co przypisał byś młodej parze
palimy blunty, plujemy na kościół
a rodzice mówią nam że skończymy na dworcu
ale jest chill, jestem uśmiechnięty
a ona z gibonem jak leszcze się nie pieści
nie zdissowala ręki która była pod spódnicą
szepła na ucho
* “ale bym cie przedstawiła rodzicom…
* “serio?”
* “nienawidzę ich!!!”
a to zrozumiałe
życie nie to same odkąd zobaczyła drzwi
otworzyła się na amen razem z nogami
kocham to co czuje no bo czuję się kochany
przytula się do mnie powiedziałem coś śmiesznego
roześmiała się tak że aż opluła mi spodnie
zadzwonił telefon z torby wyjęła nokię
* “a wyszłam se na bulwar z mym ziomkiem wpadajcie”
spytałem z kim gadała a ona że
* “a z takim tym”
imię trochę chińskie ale z nią nowe przecierał szlaki bym
wbiła ekipa sześciu typa bardzo napięci
koszule polo i nikt nie podał mi ręki
wycmokała ich policzki
z grupy wyszedł największy chad z nich wszystkich
spytał się:
* “co to za frajer co ma spodnie opulane?”
* “to mój przyjaciel tomek, tomek to jest mój chłopak franek”
ten franek poleciał z nią w ślimaka
podrapał się po jajach i za tyłek ją złapał
puścił chiefa keefa i stanął w rozkroku
wziąłem ją żeby pogadać na boku
* “jak to? masz chłopaka?”
* “przecież mówiłam ci o nim”
* “nie mówiłaś o chłopaku, mówiłaś o znajomym!”
* “a miesiąc temu była spina, ale już jest zgoda”
* “jak to przecież wczoraj zrobiłaś mi…”
* “cicho!”

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...