lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

najszczerszy pocałunek - mladen lyrics

Loading...

[zwrota i]
to, w czym pokładałem wiarę
właśnie wbija w twą membranę
jestem statku kapitanem
zagubiony w oceanie
ci co kręcili kabaret
ci co mówili mi ze przesadzałem
będą zlizywać mi z języka pianę
mówiłaś gówno
widzisz ze oszlifowałem
teraz wyglada jak diament
teraz byś chciała to nosić
sory, pokorę zdążyłem utopić
sory, i nie ma już kopii
rzuciła mnie, to kamień milowy bo od tego czasu ja lecę jak pocisk
czuję się s*xy czuje się słodki
czuję się pewny czuje się boski
czuję, że ła!
czuję, wyczuwam w tym profit
czuję, że studio zbuduje mi office
to zapach sukcesu jak świeżo wypalona coffee
czujesz? uczucie te słodkie toffee
wyznaję miłość do tego co robię
bo nie muszę czekać aż coś mi odpowie
ona to mówi
w kickach i snare’ach i mówią to mojе melodie
z tą amunicją wychodzę na wojnę
chwytam mikrofon za typów co krzyczą mi “wolniej!”
“zwolnij”
alе mladena nie dorwiesz
bo leci po loui vi torbę
bo leci po klimat, co serce ci dotknie
nieustępliwość * za to przypinam se order

[ref.]

dziewczę spójrz ewoluuję (aha!)
zapinam skrzydła, lecę, frunę (aha!)
w dłoni trzymałem dłoń niejednej, teraz trzymam trunek
wpisuję w notes
najszczerszy pocałunek
najszczerszy pocałunek (aha!)
najszczerszy pocałunek (aha!)
najszczerszy pocałunek (aha!)
najszczerszy!

vers2

mała, patrz na mnie
mała, patrz na mnie
patrz jak swe rozwijam pasje
wy nie widzicie jak szybko to gaśnie
średnio po pięciu numerach zwinęli swój sprzęt usiedli na ławce
teraz widzą jak ulepszam punche
piszę to w pracy
piszę to we snie
piszę to w wannie
rodzi się g*niusz większy niż kanye
mówiłem mała, nie znajdziesz lepszego
to fakty się śmiałaś ze to tylko ego
teraz twój nowy nie może wyruchać ci z głowy byłego
lecę do góry to kolejny peron
lecę do góry z nadzieją

upadłem nisko by stawać dziś
nie mogłem zdzierżyć samotności
brałem na noc w nos ritalin
zbyt dużo benzodiazepin
zbyt dużo wódy, zbyt dużo piw
myśli tak czarne nie mogę zapalić już cannabis
nie ufam ludziom nie mogę się przyjaźnić
typy za rapy mnie cisnęli
mogę tym typom zapalić znicz
pushin’ p til infinity

obywatel wszechświata
nie muszę więcej już pytać jak lata
nie muszę więcej już bliskich nawracać
oni już wiedzą, że rap to terapia
jeszcze rok temu wątpiłem czy wszyscy są po mojej stronie
na szczęście jestem na kolejnej stronie
mordo, daleko jest jeszcze mój koniec
modlę do boga się “daj mi pokorę!”
[ref.]
dziewczę spójrz ewoluuję (aha!)
zapinam skrzydła, lecę, frunę (aha!)
w dłoni trzymałem dłoń niejednej, teraz trzymam trunek
wpisuję w notes
najszczerszy pocałunek
najszczerszy pocałunek (aha!)
najszczerszy pocałunek (aha!)
najszczerszy pocałunek (aha!)
najszczerszy!

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...