lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

artdeco - michał wojtek lyrics

Loading...

[intro]
michale nie bądź sm-tny, proszę cię

[zwrotka]
końcówka listopada, u mnie ledwo grzeją
mi już pysk upada, styka się z ziemią, prawie
jebać zasady decorum, jebać
wulgarnie przenoszę was w czasach, miejscach
siedzę sę nad tą zwrotą
pijąc cudzy alkohol, z samotnością
myślę głośno, coś tam z hajsem problem
najpierw grolschę, potem łomżę
miodowe i coś tam, że oszczędzać
przez to bardziej przemawiają do mnie sterny extra
nastoletni breakdown, zaraz będzie 20
czuję się jak dzieciak co pyta – daleko jeszcze?
nie wiem, mamo, czy muszę dzisiaj iść do życia?
pewnie, życie jest drogie
bo nie jest tanie wers w chuj mądry
rady życiowe typa co ma hajs od pierworodnych
jak ci nie wstyd słuchać neurotyka który przeżył
w sumie nie wiem ile nieistotne
jak zwykle plotę, ty masz o mnie plotkę
masz milion weź mi tam przewiń coś o mnie
chcę być na bieżąco hombre
chcę coś powiedzieć ale jakbym nabrał wody w morde
krzywy ryj na świat, a kwaśno to na co dzień mam
chcę coś zagrać ale kurwa tylko na konsoli sobie gram
kurwa mać, stan rzeczy gra ze mną w ping pong
weź nas wojtek czytam michał zaskocz płytą
weź tam wydaj czy tam ojeb jakąś płytę
mogę ewentualnie składankę na verbatimie
się spuszczacie nade mną, a to ja chcę gdzieś dojść
jak mam dojść, ja nie znam drogi nawet
coś tam mała się zgubiłem w twoich oczach
nie wiem, masz mapę?
lubię orwella i płakałem na psię który jeździł koleją
zmieniam nastroję jak typiary case’y na telefon
wszystko jebie tandetą, wszystko jedno
chcę być sobą, trochę bardziej jak artdeco
nie wiem, w rapie nie ma miejsca na kreacje
niech wie każdy co jem na śniadanie
co mam w bani, jaki browar wczoraj wyrzygałem
co się pali i jakiej korporacji ciągnę pałę
jak, jakiś foliarz się w domu zamykam
poklepiesz po ramieniu, czy naklepiesz mi na ryja?
w pliku gdzie to piszę mam też adres psychiatryka
ale za nim tam pojadę prędzej zejdę na psy
a nie już zszedłem… auuuuuuu

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...