lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

nikt mi za nic nie zapłacił (kałach diss) - mejt lyrics

Loading...

remek nieraz proponował siano, nigdy go nie wziąłem głupia szmato
jak zapierdalałem do roboty, to ty chlałeś z perrym zarzygując bloki
twoje fakty są wyssane z pizdy, nigdy nie miałem nad sobą szefa
robię co chcę, nikt mi nie dał liści, bo własną pracą chcę to wypchnąć na legal
jedyne co remik zrobił dla mnie, to dał mi warunki opłacalne
chcesz, ujawnię, biorą mały procent, taki jaki ty chcesz utargować z bankiem
mówisz że nie mówi się warszawka, a twój braciak perry w filmie tak ją nazwał
widzę, że tylko na pokaz kałach twoja klika udaje, że wie co gada
200 płyt poszło i szybko to poszło, zarobiłem na nich na czysto dwa koła
ty jakbyś miał zarobić na rapie mordo to tylko na płytach przemka fergusona
co to za szkoła, głupi ulańcu, nikt nigdy w życiu mi za nic nie płacił
w moim mieście mamy ten jeden łańcuch, ten którym przywiązaliśmy cię do bramy
łasisz do ludzi się w swoich wywiadach, dlatego to pieskiem jesteś ty, a nie my
adma patrzyła się jak na brudasa, z nadzieję, że ten obsraniec się odczepi
lekcji rapu nie wziąłem od ostrego, tylko taką lekcję dało mi podwórku
bardziej interesuje mnie dlaczego ty wziąłeś lekcje bycia kurwom
w tym mieście nikt nie ma złotego łańcucha, ty mówisz, że łańcuchy mają bogaci
idioto to była jedynie aluzja, że w tym mieście ciężko jest o miejsce pracy
telefonu od mymusic nie było, nie muszę mówić, że puszczamy diss
jedyną przyczyną skąd nagle to stilo ten chłopak powinął dziwko jesteś ty
myślałeś że rapgra jest jak gra video i celujesz z gnata z plastiku do kaczek
okazało się, że tak poza tą gierką, to krzyczano często, że kałach to frajer
nie żale się kurwo, że nie mam na porshe, mówię, że chciałbym je dla mych ziomali
zgarnę je potem, bo prawdopodobnie, po tym beefie z tobą będziemy bogaci
nigdy nie chciałem salutować tobie, jedynie chciałem przywitać na wojnie
tobie salut kojarzy się z policją, ale nam ze słowem żołnierz
ty kruszysz kopie, ale przez podjazd do mnie kruszysz ją na mojej zbroi
jak nie rozumiesz, to pozwól, że powiem prościej, jesteś chujowy
diss w moją stronę, to wiadomo, stypa, bo sam na nim brzmisz jak zapowiedź agonii
ogólnie to śmieszne że mi wypominasz, reupload dissu dla lepszej jakości
sam usunąłeś diss na bedoesa, a po sieci lata cudzy reupload
propsujesz na swoim hot16 pezeta choć właśnie cię dziwko wpierdolił małolat
założyłem sad society z misją by wygrać z ambicją i zmienić co widzę
ty masz gun talk music będąc taką pizdą i nie umiesz zmienić tego całe życie
była lipa w domu, musiałem się przebić, uciekłem do wrocka by spełniać marzenia
nagrałem tam płytę, wróciłem do dzielnic i dzisiaj to samo wychodzi z podziemi
udajesz pistolet, dla mnie to zabawne, choć na co dzień pewnie wystrzelony latasz
a rano pod nosem masz przeładowanie, przed klipem na challenge też waliłeś włada?
jeśli chcesz kurwo to nawet na freestyle mogę z tobą wyskoczyć bo jesteś pizda
ten diss na ciebie też piszę na wolno bo wiemy z max payna’a że celność to slow*mo
dodam dla ciebie też coś komicznego, byś się uśmiechnął, zanim się zesrasz
skopiowałem swoją dupę dlatego byś w końcu mógł zakryć swoją twarz do zdjęcia
na wszystko musiałem wykładać sam, kasa z dragów albo kasa z pracy
nawet kiedyś nasz wspólny kolega wziął ode mnie gieta gdy nie miał co palić
fristajlowałem z twoimi ludźmi, każdy dziwko dał mi wtedy propsa
ty jakbyś podbił do moich ludzi to mogliby cię co najwyżej oszczać
quequality i sb maffija też mają swoich dystrybutorów ściero
dupy nie dał białas, nie dał quebo i ja swojej dupy też nie dałem remo
moi fanie napisali tobie w komentarzach, że nie wiesz do kogo psioczysz
usunąłeś, taki z ciebie kłamca, nieprawdziwy wobec swojego odbiorcy
mówisz, że nie mam hajsu na bity, to czemu kawałki są już na spotify?
zawsze chciałeś być taki prawilny, a później przepraszasz tak jak zwykła c*p*
chcesz żebym nagrał coś z doniem, liberem, ale ja z umc wolałem duże pe
pewnie kojarzysz, to ten co na bitwach ci radzi byś skończył karierę
u twoich k*mpli ci nie przeszkadzało, że maja kontrakty z wytwórniami pop
u mnie to słowo jest tylko dlatego, że dodaje do niego smoke
a propo lajków pod twoim diss*trackiem, nie kupiłem ich ja i nie kupił remek
to przecież widoczne, że sam je kupiłeś, gdy ludzie pisali ci, że jesteś zjebem
pozwól, że wytłumaczę ci tą sprawę, bo pizdo nie k*masz przelotu żenady
to że kupisz sobie za kasę przyjaciół nigdy nie oznacza, że jesteś lubiany
ostatnie słowa poświecę w tym dissie by w prostych słowach móc skwitować twój diss
tak bardzo ból dupy masz nad remikiem, że chcesz to odstąpię ci swój kontrakt z nim
to co było kiedyś u nich, to nie ja, a do mnie to prawie w ogóle nie szczekasz
bo drogę z podziemia mam czystą i schludną, byłem tylko ja, bit, studio
kurwo

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...