lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

what i owe - łona i webber lyrics

Loading...

niecodzienny ma to wszystko przebieg:
ja ten list od ciebie czytam, będąc słów coraz mniej pewien.
i z każdym chwilą jakby mniej zachwytu
budzi ta mocna forma i ten groźny tytuł.

przy czym główną rolę pełni listu przedmiot:
że minął mi termin, i że jest jakaś spora zaległość,
i trochę odsetek. plus niemałe ryzyko
ponurych skutków, jeśli nie zapłacę. i po co mi to?

tych skutków dałeś całą litanię.
i niepotrzebnie – znam ją akurat z pracy na pamięć.
jak i całe wezwanie zresztą; jakbyś ze sztancy wzór brał
i nic nie dodał. jakie to sm-tne, kurwa.

a gdybyś tak od siebie wsunął chyłkiem
jakieś zdanie czy wyraz, czy – nie wiem – fantazyjną pomyłkę.
jakiś suplement niecodzienny tam naniósł,
żeby błysk szaleństwa błysnął w tym wezwaniu.

gdybyś z tych ram przeklętych wypadł,
bo jak na razie szału nie ma niestety i źle się to czyta,
jakbyś to pisał z taką, czy ja wiem, rezerwą,
pochłonięty czymś innym i w gruncie rzeczy na odpierdol.

słuchaj, nim cię już całkiem zaćmi
sm-tny pracowniku działu windykacji,
nim rutyna szara cię bez reszty pogrzebie:
dług? pierdol ten dług. napisz, co u ciebie.

i z luzu porcją niech słowa to będą;
napisz jak w tej korpo. czy mocno gnębią
i czy nie wypalił ci się środek. i czy ty w sobie
się nie zbierasz, żeby w końcu wstać aby by stamtąd odejść.

parę słów skreśl, tak bym wyczuł,
że napisałeś coś od serca po raz pierwszy w życiu.

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...