lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

życie różne scenariusze pisze - logo dzielnicy lyrics

Loading...

[intro: apgar]
mf, logo dzielnicy
różne scenariusze z życia, aha
sprawdź to, sprawdź to!

[zwrotka 1: apgar]
biała gorączka na oczach chłopak, popatrz nerwy
brak rezerwy nie powstrzymają bestii w tej kwestii
oczy nie dostrzegają konsekwencji
nóż pędzi na przeciw strach, pulsowanie tętnic
z oględzin straszne obrazy zostawiły brzemię
pokłady nieludzkich uczuć są głęboko we mnie
zdarzenie brutalnej gdzieś z tyłu głowy drzemie
w afekcie każdy z nas stwarza zagrożenie
spojrzenie po kilku latach był we mnie szatan
przepraszam, aniele stróżu chociaż mi wybaczasz
przytłaczam wolności strata na oślep pacam
tak jak żywy trup który był zaświatach
jak szmata chłonę emocje których nie badam
to zwada bo tylko ty poukładasz bałagan
więc błagam nie patrz na role zawarte w miliarzach
życie różne scenariusze pisze, więc uważaj!

[zwrotka 2: ośwa]
kiedyś ścieli boczkiem, chleb pełnoziarnisty
drugi głodny przeklina godło swojej ojczyzny
wyszli i tylko chwile się cieszyli
wolność tak wykierowała że czołowo się zderzyli
to nam czas umili, ponoć daje ekstra kopa
zabawa full przednia zawał serca zgon chłopa
poka, poka jak no skaczesz na bańkę wariacie
kamienia nie wyczuł, wypływ ze złamanym karkiem
pojechali z markiem, zarobić za granice
strzelanina z psami, sam do domu wrócił rysiek
samo się nie pisze, doznaliście takich wrażeń
jakby ktoś zarzucił, klątwę na wasz wir wydarzeń
ile było marzeń, na niedźwiedziu skórę dzielił
w głowie kalkulacje zaciesz a chuj z tego wielki
i nie po raz pierwszy i napewno nie ostatni
w życiu się pierdoli gnając do ostrej załamki
brak pracy, dotacje, renty, mendy i wezwania
skręty goją popełniane błędy słodzą ludzki dramat
kajdanki, bratki, kłoć sen gdzie baraki
[?] aliminum jego szlaki!

[refren] (x2)
scenariusz może być różny, traf dobry albo próżny
w życiu się pierdoli
wszędzie się czai muka
więc uważaj!

[zwrotka 3: grzybek]
scenariusz może być różny, traf dobry albo próżny
iskra się pali od narodzin zna to człowiek czujny
możesz za chwile wylosować w lotku piątkę
tego życzę tobie, serducha jak mogę
jeden wpada w wir melanżu zbiera kiedy na dworze
proszę cię boże jak ty na to patrzeć możesz
oświeć jego i czuwaj gdy w scenariuszu strona pusta
wykolejenia to nie styl życia to nauczka
jedna dziewczyna szanuje siebie, druga sponsora
i dzięki temu przyjmuje ona ksywę wora
dzięki czemu pokazuje się kolejny scenariusz
pazerne podejście, zamyka się łańcuch
w jedną rzekę dwa razy przecież nie zmienisz ciśnienia
wszystko na ostro jak snajper w polu widzenia
a w tym miejscu wszystko obiera różne zakończenia
i chociaż szczęście widać tak naprawdę szczęścia nie ma
albo czasem się pojawi różnych myśli nie raz setka
chciałbyś cofnąć czas, lecz niestety czas zapieprza
masz wgląd w historię ,poprzez robione zdjęcia
scenariusz pisany rapem o tym jest ta kwestia
i życzenia jakie mam,niech zostaną tajemnicą
a logo dzielni rap kojarz z naszą okolicą!

[zwrotka 4: bonus rpk]
różne scenariusze tkwią w betonowej płycie
blok skrywa tajemnice, każde życie jest inne
jak widzę tak to pisze, co drugie serce zimne
ciągle coś nowego słyszę, z tego wnioski wyjmę
już nie jeden ściągnął windę wjechał na dziesiąte
tam przeżegnał się do boga i pożegnał problem
inny zachowanie podłe miał wpojone od dziecka
rodzice gnębili jego on później zwierzęta
dziś to wieczniak, nie przystosowany do wolności
krzywdziciel z krwi i kości bez skrupułów, litości
jednak nie zawsze tak musi być
znam przypadłości porządnych ludzi co się wyrwali z patoli
życie nas co dnia szkoli im bardziej się pierdoli
tym więcej odp-rności nam przyswoi
przetrwać nie lada sztuka wszędzie się czai muka
stos paranoi, każdy się czegoś boi
tutaj myśli po scenariuszach bywają różne uwierz
chcesz przez to przejść? lepiej wiary się ubierz
gdyż nie ma odwrotu, czas leci do przodu
jesteś kowalem losu, swej ścieżki do grobu!

[refren] (x2)
scenariusz może być różny, traf dobry albo próżny
w życiu się pierdoli
wszędzie się czai muka
więc uważaj!

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...