lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

duchy przeszłości [rozdział 3] - lein lyrics

Loading...

rozdział 3: duchy przeszłości

[refren]
wciąż jej serce krwawi, wracają duchy przeszłości
całe życie przeżyła bez prawdziwej miłości
miała ją tak blisko lecz wciąż od niej uciekała
szczęście miała krok przed sobą a ciągle się oddalała
nie chciała myśleć więcej o bólu i o łzach
dlatego wciąż uciekała ale dogonił ją płacz
miała dobre serce lecz nie umiała docenić
czasu nie może już cofnąć, choć chciałaby przeszłość zmienić

[zwrotka 1]
tyle lat minęło ale wszystko do niej wraca
to kim była a kim chciała być i że bardzo się bała
serce staje w miejscu, kiedy widzi go na sceniе
przypomina sobie o tym że też miała to marzеnie
czemu się nie posłuchała, czemu chciała wiedzieć lepiej
czemu wybrała te łzy a odrzuciła przeznaczenie
widzi go dzień w dzień, pierwszy, drugi, trzeci, czwarty
myśli wciąż dlaczego nie wykorzystała szansy
nagle w jedną chwilę wracają wszystkie wspomnienia
zaledwie w ciągu sekundy wracają wszystkie marzenia
nagle wraca do niej dziewczyna z małego miasta
i ta iskra miłości która już dawno w niej zgasła
może do niego napiszę?, pyta siebie patrząc w l*stro
ale nie ma wciąż odwagi, znów odłoży to na jutro
ale co przyniesie jutro, jak zawsze się o to boi
kolejna noc przepłakana bo jej ran nikt nie zagoił

[refren]
wciąż jej serce krwawi, wracają duchy przeszłości
całe życie przeżyła bez prawdziwej miłości
miała ją tak blisko lecz wciąż od niej uciekała
szczęście miała krok przed sobą a ciągle się oddalała
nie chciała myśleć więcej o bólu i o łzach
dlatego wciąż uciekała ale dogonił ją płacz
miała dobre serce lecz nie umiała docenić
czasu nie może już cofnąć, choć chciałaby przeszłość zmienić

[zwrotka 2]
kiedy wstaje rano i pije poranną kawę
patrzy się na swój telefon, jej oczy robią się szklane
widzi ten nagłówek “kolejny artysta odszedł młodo”
błaga tylko o to żeby to nie on był tą osobą
czyta imię i nazwisko, nagle umiera od środka
nie chce wierzyć że to wszystko dziś dobiega końca
jej serce stanęło w miejscu słychać tylko cichy płacz
kubek spada na podłogę i nagle zastyga czas
tysiąc myśli na sekundę, ona nie chce w to uwierzyć
krzyczy że to nie jest prawda, odda wszystko by to zmienić
ale już na to już za późno, nie da się już czasu cofnąć
on jej zawsze to powtarzał ale wolała samotność
tyle czasu jej zajęło żeby to w końcu zrozumieć
że życie jak domek z kart, jeden dzień i wszystko runie
teraz zrozumiała że jako jedyny on rozumiał
już nie powie mu że dać jej szczęście to tylko on umiał

[refren]
wciąż jej serce krwawi, wracają duchy przeszłości
całe życie przeżyła bez prawdziwej miłości
miała ją tak blisko lecz wciąż od niej uciekała
szczęście miała krok przed sobą a ciągle się oddalała
nie chciała myśleć więcej o bólu i o łzach
dlatego wciąż uciekała ale dogonił ją płacz
miała dobre serce lecz nie umiała docenić
czasu nie może już cofnąć, choć chciałaby przeszłość zmienić

[zwrotka 3]
była piękna zima 5 luty rok 32′
poznajcie jej przyjaciela którego pożegnał świat
nie chciała iść z nim przez życie, chociaż była na pogrzebie
bała się trudnego życia, stworzyła swoje więzienie
z którego nie chciała uciec i nigdy nie spróbowała
to że on mógł ją uwolnić to za późno zrozumiała
dziewczyna z małego miasta którą on bardzo pokochał
a ona nie doceniła że on wszystko jej oddał
zawalił się świat jej tak jak domek z kart
jej iskra miłości zgasła a mogła mu ją dać
nie może już cofnąć czasu, wszystko na zawsze straciła
nie może już cofnąć czasu i zmienić tego kim była
dowiaduje się od innych że myślał o niej codziennie
i dalej się starał jak mógł by jej życie było piękne
dotrzymał obietnicy i naprawdę był “na zawsze”
z jednej strony ją to cieszy a z drugiej to boli bardziej

[refren]
wciąż jej serce krwawi, wracają duchy przeszłości
całe życie przeżyła bez prawdziwej miłości
miała ją tak blisko lecz wciąż od niej uciekała
szczęście miała krok przed sobą a ciągle się oddalała
nie chciała myśleć więcej o bólu i o łzach
dlatego wciąż uciekała ale dogonił ją płacz
miała dobre serce lecz nie umiała docenić
czasu nie może już cofnąć, choć chciałaby przeszłość zmienić

[outro]
dziewczyna z małego miasta co samą siebie zabiła
to co on w niej cenił ona już dawno straciła
mimo tego o nią walczył i nie przestał wierzyć
do ostatniego dnia życia trzymał się swojej nadziei
pisał o niej, pisał dla niej miliony wspaniałych tekstów
wciąż chciał dla niej jak najlepiej wciąż ją trzymał w swoim sercu
znajduje od niego prezent co jest sprzed dziesięciu lat
na nim data 15 maja rok 22′

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...