kiedy noc odejdzie... - la$kowski lyrics
[refren: la$kowski]
kiedy noc odejdzie, wstaje znowu dzień
a na wszystko co kochamy koniec końców pada cień
kiedy ptaków ćwierkot przygra na początek dnia
pamiętajcie że to byłem cały ja/2x
[zwrotka 1: la$kowski]
karuzela się nakręca, a ja jadę dalej
to moja kolejna płyta i to z teledyskiem w hd
stawiam na ladę, ile tylko mi zostało
złoty, dwa, siedem i pół kurwa to za mało
ja co płytę łamię sobie knykcie, abyście
zobaczyli moje utwory na eski top liście
to znowu la$kowski * wokół ludzie prości
odmowa płatności, kiedy z ciekawości się
pytali ile jestem w stanie zarobić na rapie
równe zero złoty, tego robić nie potrafię
dawno, dawno temu przekonałem się samеmu
ile znaczy słowo, ile wprowadza zamętu
życie mniе rozpiera i targa wciąż emocjami
gdyby nie status rapera, to bym siedział za kratami
razem z innymi, co kryją się za maską
co zwie się kłamstwem, pozdrawiam la$ko
[refren: la$kowski]
kiedy noc odejdzie, wstaje znowu dzień
a na wszystko co kochamy koniec końców pada cień
kiedy ptaków ćwierkot przygra na początek dnia
pamiętajcie że to byłem cały ja/2x
[zwrotka 2: lewy & la$kowski]
ile zarabiasz to już mnie nie interere
oto wersy szczere wyczekując na premierę
“oto cały ja”, no i za to cię szanuję
bo niektóre chuje chciałyby cię zniszczyć za to w sumie
razem z nami, wygadani są nastolatkowie
co tylko palenie oraz picie mają w głowie
dwadzieścia jeden utworów to nasza zasługa
od beatmakerów, przez artystów i ciebie bo słuchasz
na wszystkim byłem więc mogę to wpisać do cv
i nawet jeśli jutra ma nie być to jestem pewien
że życie było piękne i nie oddam go za bezcen
nawet jeśli mieliby nie puścić tego w esce
możecie mi mówić fredro bo szykuje na nich zemstę
to droga przez mękę, złap mnie za rękę
świat schodzi na psy od zamachu na world trade centre
[refren: la$kowski]
kiedy noc odejdzie, wstaje znowu dzień
a na wszystko co kochamy koniec końców pada cień
kiedy ptaków ćwierkot przygra na początek dnia
pamiętajcie że to byłem cały ja/2x
[zwrotka 3: la$kowski]
chociaż duże kroki to póki co na paluszkach
bierzesz buszka pod koszulką by nie widział nauczyciel?
jak to jest możliwe twoja buźka taka cudna
ale przez te warstwę smogu absolutnie jej nie widzę
ziomy walą w szyję, ja się zaszyje w pokoju
bo się nienawidzę, chociaż kocham moich ziomów
to dla nich ta płyta, to dla nich wypluwam serce
to dla ciebie płyta, skarbie kiedyś dam ci pierścień
może jestem chory i nie sięgam za horyzont
ta płyta mnie wykończyła a to jest dopiero intro
zhejtuj mnie do końca mordo, nie siedź już tak cicho
wezmę to sobie do serca bo w nim znajduje się nicość
poprawie się następnie znowu dostanę hejty
mam już napisany krążek do przodu oraz następny
do*re*mi*fa*so*la si*do i tak na okrągło
nie chce wylądować w korpo
[outro: la$kowski]
mordo, gdzie ty byłeś, co u ciebie
czy koniec końców spełniło się to twoje marzenie
gadam sam do siebie jak chory na schizofrenie
oto cały ja, po za tym to już nic nie wiem
mienie się mym mieniem, na nic tego nie zamienie
względem tego świata czuje się eksperymentem
co? nic nie zrozumieliście?
wytłumacze kiedy indziej na następnej płycie
Random Song Lyrics :
- pas comme ça - vegedream lyrics
- fake the funk - blue food lyrics
- john madden - prezi lyrics
- лазал (climbed) - бакей (bakey) lyrics
- relatos - card principal lyrics
- pas si bêtes - francis cabrel lyrics
- ladrão virou policia - alkappa lyrics
- to the floor - rich boy lyrics
- neshama sh'ein la sof - נשמה שאין לה סוף - pele ozen - פלא אוזן lyrics
- the more you live (mission uk remix) - a flock of seagulls lyrics