48 bars - kazet lyrics
[zwrotka 1]
imponowało zawsze to, co było drogie
pewnie dlatego, że z jebanej biedy się wywodzę
zerwałem znajomości, aby skupić się na flocie
byłem nieświadomy tym, że tylko sobie kurwa szkodzę
jebać patologię
wlazłem między wrony a więc kracze tak jak one
nie wszystko co robiłem w życiu mordo było dobre
czy tam mądre, to nie istotne
najważniejsze to jest, że się ogarnąłem w porę
ja nie jestem już pod phonem, nie zobaczysz mnie z gibonem
no bo skupiam się na muzie, może przyjdzie na mnie kolej
a potyczki w mojej głowie, co mi odbierały mowę
ja pierdole, uważam to za zakończone
z rana siedzę se przy kompie leci znowu chief keef
i oprócz tej muzyki tak naprawdę nie mam nic
jak nie wiesz czemu 2pac * biggie mieli kiedyś beef
to z jakiej kurwa racji jeszcze pytasz mnie o feat?
nie zapomnę co przeżyłem jako dzieciak
od tej normalności może dlatego odbiegam
rodzina się modliła, bym nie wjebał się w zły przedział
gdyby nie me złe wybory, to nie byłoby kazeta
po co kupujesz płyty? bo serio sam już nie wiem
myślałem, żeby słuchać muzy nie walić z niej ściechę
co mam powiedzieć, może “hehe”
żałuje wszystkiego, co powiedziałem w gniewie
[zwrotka 2]
na ciele tatuaże nie zrobią z ciebie bandyty
a słabszego dojeżdżanie tam żadnego prawilniaka
masz napompowane mięśnie, to przez wodę, czy sterydy?
no bo widzę, że ci spuchła znowu już cała facjata
twoja była powiedziała, że przez białe nie masz wzwodu
przypałowe to jest tak jak zdjęcie od dowodu
dzwoni znów wierzyciel * nie odbierasz telefonu
twoja głowa przemielona od tych miastowych wyrobów
oddałem się zajawce, by powstało kokodrille
w kichawę nie walę, chociaż pizgam ciągle linie
siedzę se przy stole, przy czym konsumuję rybę
kurwa, nawet zapach przypomina mi o mojej byłej
ach, te nowoczesne pary, już nie wiem co jest co
ona chodzi z tobą, czy to ty chodzisz z nią?
ja nie chce was obrażać, ale powiem “uh, pardon”
kiedy jest bez makijażu to wygląda jak zordon
w sumie to nie jestem lepszy
chyba bóg mnie też nie kocha, bo mi mordę spieprzył
ale dał mi ostry głos no i to przyznam, że majstersztyk
jestem dumny z tego? no dobra, powiedzmy
kosi, łapci, dawaj hajsik
nie porównuj mnie do reszty, nie jestem jak tamci
szkita, laczki, lecę coś załatwić
prawilniak ty dobry jesteś, ale tylko z gadki
Random Song Lyrics :
- wo bist du? - eko fresh lyrics
- koor - heyraawn lyrics
- untouchable - marsel-is (ft.cashinova) lyrics
- cancer man - flaming calibers lyrics
- loyalty - paulie garand lyrics
- faller sakte - bertine zetlitz lyrics
- kolong - joe million lyrics
- let me see it - rich the kid lyrics
- cold - lil cmoneyc and our god lyrics
- let me know - kadeem tyrell lyrics