wspak - kaczmi lyrics
[zwrotka 1: kaczmi]
lubię limahla „never ending story”
horrory, książki, w filmach potwory
pizze, spaghetti, ostre kebaby
chciałbym mieć ze złoty sztaby
tak aby nigdy w domu nie zabrakło kasy
w rękawie mieć asy gdy jestem w potrzebie
być zawsze przy dziecku gdy potrzebuje ciebie
no i zobaczyć w paryżu rewie
chciałbym otworzyć te swoje studio
być prezydentem jak wilson woodrow
dożyć ósemkę z przodu
i nigdy nie zastać nad ranem zamkniętych drzwi
zmarszczonych brwi na twarzy mej żony
ani fałszywej od przyjaciela piony
chciałbym mieć za to trochę mniej lat
i wciągnąć choć nie ćpam przez nos ten świat
[refren: kaczmi x2]
przez co się stanie, nasze marzenia
wspak, co się stało, nasze wspomnienia
mam teraz w życiu wiele do stracenia
to doświadczenia jakich nie zna chemia
[zwrotka 2: kroolik underwood]
boli mnie głowa i nie mogę spać
na to liczę wspak wstecz [?] wracam do tych lat
zachodzę w głowę co wciąż robię tu nie tak
może gdzieś po -n-lizie zdarzeń znajdę suchy fakt
on mi pomoże poukładać ten bałagan
błagam, panie doktorze, byś tak trochę [?] wysiadam
kolejną kartkę wyrywam z kalendarza
patrzę na ten ryj w l-strze ale kurwa się postarzał
mam tego dosyć nie oglądam się za siebie
więcej bo to mi ryje łeb, nie czas załamywać ręce
spojrzeć do przodu, jeszcze widać horyzont
i tą świetlaną przyszłość i ten beztroski epizod
który trzeba mnie przy życiu i napędza do działania
polegam na sercu biciu, wrzucam bieg, zapierdalam
jeden krok wstecz, dwa do przodu o tym track ten
mógłbym lekko przeinaczać, ale nie polecę wspak tej
[refren: kaczmi x2]
przez co się stanie, nasze marzenia
wspak, co się stało, nasze wspomnienia
mam teraz w życiu wiele do stracenia
to doświadczenia jakich nie zna chemia
[zwrotka 3: peja]
czasem jeden krok do przodu i niestety dwa do tyłu
już nie liczę stracony lat, bo niby czemu
kiedy większość przede mną, posmak życia po czterdziestce
dziś ostatni raz trójka z przodu, życie bywało ciężkie
dostałem lekcje, wyciągnąłem konsekwencje
bo dojrzałość przyszła z czasem, nie jestem dzieckiem
ale nie daj sobie wmówić bracie, że jesteś dorosły
kiedy uzyskujesz pełnoletność, wniosek prosty
bo dowód tożsamości nie zrobi z ciebie mężczyzny
wielu zagubionych młodych chłopców łapie nowe blizny
pierwsze skazy na sumieniu, człowieniu, nie przynudzę
bo zna życie bo po zmroku może wyjść i nabić guza
już o byle bzdurę się nie wkurzam, zmuszam do refleksji
[refren: kaczmi x2]
przez co się stanie, nasze marzenia
wspak, co się stało, nasze wspomnienia
mam teraz w życiu wiele do stracenia
to doświadczenia jakich nie zna chemia
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Song Lyrics :
- para e pensa - leandro brito lyrics
- scary love (monster fuck part 6) - scaroline lyrics
- sona - nicola siciliano lyrics
- hide n seek - chaiins lyrics
- ich vermisse die musik - maidline aurie lyrics
- best friend - marcus layton lyrics
- lonzo - official_don_lee lyrics
- the absence of you - tim minchin lyrics
- cuídame - pablo dazán lyrics
- on my life - kevin forest lyrics