lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

2014 - jestemalpha. lyrics

Loading...

mam 23 lata, więc życie przede mną
słyszałeś to na innym bicie na pewno
ten etap, gdy przestajesz bawić się życiem
a zaczyna bawić cię życie, to piętno
teraźniejszość starzeje wraz ze mną się
niezależność – tu wielu jej nie zna
bo jak mogę się ośmielić, żeby w ogóle chcieć
zrobić coś innego z życiem niż spędzać czas
chcę porzucić skorupę i wyjść w końcu ponad materię – no body
dobrze wiem, gdy odrzucę to brzemię
to nikim się stanę tu dla nich – n0body
utożsamiam się z tym, choć tu błędem jest
brać się za bary z porządkiem zastanym
lecz cieniem się kładzie na pamięć
to jedno pytanie – quo vadis
skoro mam mały zestaw еmocji
który jestem tu w stanie przеtrawić
i zanim los zdmuchnie mi opcje
by pokochać coś, ponad to, co poznałem na pamięć
chcę wojny z sobą samym
by osiągnąć ten nierówny pokój umysłu i wiary
uwierzyć w myśli, że umiemy żyć ty i ja
tak jakbyśmy się gdzieś już spotkali
jakbyśmy się gdzieś już spotkali
jakbyśmy się gdzieś już spotkali
jakbyśmy się gdzieś już spotkali
jakbyśmy się gdzieś już spotkali
jakbyśmy się gdzieś już spotkali

brak treści wokół, ten świat mogę skreślić w opór
zero presji, manifest dni, ciągle pędzić, by nie widzieć belki w oku
czas, presji wokół, falstart mogę kreślić w opór
nie chcę pędzić, łapię sens dni, byle w pełni, by ją tylko mieć przy boku

brak treści wokół, ten świat mogę skreślić w opór
zero presji, manifest dni, ciągle pędzić, by nie widzieć belki w oku
czas, presji wokół, falstart mogę kreślić w opór
nie chcę pędzić, łapię sens dni, byle w pełni, by ją tylko mieć przy boku

choć raz moglibyśmy spojrzeć na ten świat spoza naszych oczu i kształtów
choć raz moglibyśmy spojrzeć na ten świat spoza naszych oczu i kształtów
choć raz moglibyśmy spojrzeć na ten świat spoza naszych oczu i kształtów
choć raz moglibyśmy spojrzeć na ten świat spoza naszych oczu i kształtów

jeśli cały swój strach bym dziś rzucił w niepamięć, a prawdę
o tym kim jestem naprawdę, czyli swą tożsamość, oparł na czymś większym niż własne
ego gdy wstaję co rano narzuca mi tylko pogardę
i tylko je pragnę móc w końcu wyplenić na zawsze
mógłbym fragmenty marzeń zamienić na pragmę, bo
wszystko, co robisz ma pigment, jasne czy ciemne – nieważne, dajesz czynom barwę
i albo będziemy dalej transparentni, albo zostawimy tu ślad
nie wiem czy znasz te podejście, bo jest w sumie niepopularne, być pewnym, że ma sens
wierzyć, że przyszliśmy w konkretnym celu i czasie i nie przemijamy na marne
coraz częściej widzę, że ich rzeczywistość nie sprosta już naszym standardom
jeśli narodzisz się z prawdy, to nie chcesz się karmić czymś innym niż prawdą
ludzie się uczą tu żyć w tej skorupie i zobacz, że więcej nie pragną
powiedz mi, czemu miałbym ją dalej ignorować, zamiast w końcu unieść się nad nią

brak treści wokół, ten świat mogę skreślić w opór
zero presji, manifest dni, ciągle pędzić, by nie widzieć belki w oku
czas, presji wokół, falstart mogę kreślić w opór
nie chcę pędzić, łapię sens dni, byle w pełni, by ją tylko mieć przy boku

brak treści wokół, ten świat mogę skreślić w opór
zero presji, manifest dni, ciągle pędzić, by nie widzieć belki w oku
czas, presji wokół, falstart mogę kreślić w opór
nie chcę pędzić, łapię sens dni, byle w pełni, by ją tylko mieć przy boku

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...