roast - jc janic lyrics
1
ej jestem szalony jak rick ale zgubił mi się morty
mam lepsze rozrywki niż opchać na boku worki
oblewane wtorki bo oblałem ten egzamin ze trzy razy
w nagłym trybie baczność spocznij
pisze po nocach gdy śpisz bo nie wiem co to kompromis
grafomania to mój żywioł przez nią daje ten popis
podchodzę poważnie jak do życia nie poważnie
jak nieść krzyż to z hebanu nie możesz go dźwigać za mnie
biorę co popadnie lobie co nieładne
urok lat 9 0 to już chyba zbyt b-n-lne
cały ten misterny plan w rękach się pierdoli
zrobię nowy lub opadnę, nie patrze na to co wolisz
ambicja to więcej niż numer z olis
atencja to nie kurwa gramy koki
jak kargul i pawlak ciągle patrzą mi przez płoty
sieją ploty by zniszczyć interes złoty
rzucą kłody pod nogi rzucają kłody
słuchaj starszych to zrozumiesz nie znasz się bo jesteś młody
zawód w łapie by w tym życiu mieć zawody
sorry nie dziękuje bardzo, wole mieć hajs z lania wody
tylko proszę daj mi wody
ref
kreślę sobie plan gdzieś na dwie dekady na przód
wasze plany bardzo smaczne coś jak pierogi bez farszu
mam jeszcze w zanadrzu kilka tricków na te ośkę
to żałosne że wciąż patrze na miny zazdrosne
słodkie życie spoko to bez podatku na cukier
pije wódę spoko czasem inaczej nie umiem
będę w trumnie spoko będzie podatek na trumnę
zanim umrę to też sobie zaplanuje
2
znalazłem mortyego nim dopadło mnie szaleństwo
raz prawie zginąłem gdy wymusiłem pierwszeństwo
lekcje życia więcej uczą mnie niż tygodnie wykładów
nic za darmo. idź i sobie dolar zarób
nie słucham doktorów wyjebane mam w ich dresscode
nie rozcieńczam prawdy tylko żywię się esencją
twoje tripy życia to jest dla mnie zwykła bomba
teraz jesteś już pod progiem, to mi pokazuje sondaż
moda wszędzie tylko głupia moda
porusz inny temat niż o dziwkach i pieniądzach
dla mnie każdy hejter to podpora nie przeszkoda
mordo, jestem na niskich obrotach
jak się wkręcę, nie wyrobie na zakręcie
nie dam się już złapać bo lubię mieć wolne ręce
em ce, zimne jak wczoraj po emce
ale o tym będzie już w innej piosence xd
ref
kreślę sobie plan gdzieś na dwie dekady na przód
wasze plany bardzo smaczne coś jak pierogi bez farszu
mam jeszcze w zanadrzu kilka tricków na te ośkę
to żałosne że wciąż patrze na miny zazdrosne
słodkie życie spoko to bez podatku na cukier
pije wódę spoko czasem inaczej nie umiem
będę w trumnie spoko będzie podatek na trumnę
zanim umrę to też sobie zaplanuje
Random Song Lyrics :
- play - bca & crbro lyrics
- drugs n bass - hawk (grc) lyrics
- krug od papira - eva braun lyrics
- menacyn - shady 2.0 (slim shady type free verse) - cynicaltesla lyrics
- comedy and tragedy, for your entertainment! - umbrabyte lyrics
- eres tú - diego torres lyrics
- we don't wanna talk - friday pilots club lyrics
- walk it off - hand of fire lyrics
- bruises - bloodgirll lyrics
- звонок (the bell) - rav1ne lyrics