zero konkurencji - igoret lyrics
[zwrotka]
boli głowa czwarty dzień to nie migrena nienawidzę tej suki mam duży powód nie potrzebuje zrozumienia mam to wszystko w worku chcą się uczyć od mnie jak obi*wan myślę o piekle jak biorę tikitaki oni latają po soli ale sól im nie pomoże znam ten temat dobrze znam nie chodziłem na lekcje a tu sk!lle na najwyższego poziomu mam trochę narkotyków i popalonych mostów sram na cały main nie pytaj mnie o to chce mi się o tym gadać oczy mi się świecą jak widzie duży bags głupi jesteś ciebie małolatka na pieniądze robi nie jesteś zbyt bystry chyba
[refren]
uważaj jak chodzisz bo cię mogą kroki pogubić
zero konkurencji z waszej strony
jakieś lamusy próbuj się przеz kabel do mnie pruć
[zwrotka 2]
zero konkurеncji patrz co teraz odpierdalam mój ziom apteka jestem jego pacjentem każdy z moich beji wie że zemnie niezły menik jestem tu ziomem z którym byłem na dnie ta dziwka dzwoni nie odbieram denerwuje mnie żadnych racji kurwa nie masz z każdą linijka kolejna strzelam w sedno ona chciała zrozumieć mnie ale nie umiała duże dawki bo czasem myślę o śmierci nienawidzę tego świat który mnie otacza zero uczuć ale psycha mi nie siada dalej daje rade chodź nie raz mogłem upaść napisałem swoja historie albo testament wszystko to co mówisz szepcie ci do ucha menager już nie wstaje w południe muszę dużo zrobić czasu mało mam oni chcą dogonić mnie a na starcie już zadyszkę mają chcieli mnie zjeść wyjebało by wam bebzon
zero konkurencji z waszej strony nawet nie czuje oddechu na plecach powtórzę wam to jeszcze raz chcecie żeby was uczył jak obi*wan z diabłem w piekle śmieje się z was moje stillo vvs ty nawet diamentem nie jesteś
[refren 2]
uważaj jak chodzisz bo cię mogą kroki pogubić
zero konkurencji z waszej strony
jakieś lamusy próbuj się przez kabel do mnie pruć
uważaj jak chodzisz bo cię mogą kroki pogubić
zero konkurencji z waszej strony
jakieś lamusy próbuj się przez kabel do mnie pruć
[zwrotka 3]
jeśli ona chce moje serce musi się natrudzić leży gdzieś na dnie zrobiłem kilka błędów się odzywa jak patrzę w l*stro moje ziomy kruszą to na l*stro to są degeneraci jej mama nie pozwala jej tu być ona wyjdzie przez okno jak magik później w domu ma problem miałem średnia formę to i tak ich dogoniłem ja tu jestem prosem w to kurwa zwykłe kurwa nooby
Random Song Lyrics :
- lo que no ves - pol 3.14 lyrics
- i'll wait - wintertime lyrics
- vives en mi - luis fonsi lyrics
- basta uma palavra - jorginho de xerém lyrics
- liberdade tô solteiro (part. mc pedrinho) - mc rafa original lyrics
- serenata sincera - enrico musiani lyrics
- pelas rimas - sam the kid lyrics
- qual é o nome - damares lyrics
- el condor - di paullo e paulino lyrics
- inah party dancin wid mah shootah - black kray lyrics