lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

#nba - hermes | skyz lyrics

Loading...

1 zwrotka

jak nie wiesz co to dobry styl, to pokażę ci
kompromisy są jak twoje prawa – nie uznaję ich
chcesz żebym cię zeswatał? powiem ci co tu się stanie
nie wiesz za kogo masz wyjść? tam są drzwi – wyjdź za nie

nie piszą do nas wytwórnie, pisze do nas newton
czy olewać grawitację to nam nie jest głupio?
pytają się niedojeby czemu nie rapuję źle?
sam nie wiem kurwa. kurwa, no bo nie

za wysoki pułap? o to macie gula?
nie wiedziałem, schodzimy na ziemię
stilo wyjebane w niebo. powiedz swoim kolegom
że mogą pożegnać się z nadzieją rapu – elo

piszą o wszystkim, albo o niczym kurwa, taki deal
macie ten sam target, co jebany happy meal
czemu tak dużo bragga? no kurwa błagam synu
daję znać o sobie za pomocą jebanego dymu

refren

to już nie bragga, nie wygrywanie życia
to wygrywanie śmierci. macie tu coś do picia?
gra zawsze będzie grą, za to nie wiń jej
otwieram sezon na wrzuty #nba

jestem chudy, chociaż zeżarłem scenę. co z tego?
w ogóle nie przytyłem, nie było tam nic tłustego
jak coś mam im udowadniać, to wiesz co?
jak ktoś spyta gdzie jesteśmy, daj mu teleskop

2 zwrotka

łaki grzeją dupy w label’ach, a mnie to w kurwę bawi
że nawet na regres ci śmiecie są za słabi
gimby będą się jarać i gitara
zróbcie hałas. wypierdalać

spece od mówienia prawdy niech zamkną mordy i drzwi
mionsz? jebać. diox? jebać. kaen? <ćśśś>
prosto, więc nikt z tą kurwą nie pojedzie dzisiaj

nie masz się z czego śmiać jebana szmato
wśród słuchaczy więcej sezonowców, niż na plaży w lato
wczoraj que – propsy. dzisiaj jebać quebę
co będzie jutro? tego to nikt nie wie

donatan – równonoc? fajny projekt
my słowianie już do dupy. co jest?
sławy na propsie – kurwa zamilcz
wszyscy wielcy fani, od teledysku gettin’ money

refren

3 zwrotka

mogę sobie gadać o czym nie wypada
macie tu bałagan i kto go posprząta?
to taka zasada: jak cię każdy zjada
to nie opowiadaj, tylko stąd won

ustawiają się w szeregu, wszyscy czekają na wyścig
za często chcą żebym ich niszczył, masochiści
zakazany owoc bardzo często bywa zatruty
mój styl nie urywa dupy. on wyrywa dupy

co one w tobie widzą? co? no beka z typa
każda dupa chce do łóżka iść, tak je usypiasz
nie mów mi co dzisiaj modne ziomek, jebnij się w głowę
jak ruchałem anję rubik, znaczy że pierdolę modę?

posłuchaj rad raperów i czy jest fajnie powiedz
jesteś ubezwłasnowolniony – nie pozwalaj sobie
nie wiadomo o co chodzi, no to chodzi o pieniądze
jebnęliśmy dwie płyty w trzy miesiące

refren

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...