sportplus - heavyweight (pl) lyrics
[zwrotka 1: kizo]
sportplus
mógłbym powoli se jechać lecz na chuj
masz tu biturbo to weź mordo katuj
skończył się towar, tak nawet nie żartuj
jak sucha pizda to weź na nią napluj
ruchy, pompa, nie zaglądaj mi do jointa
stan zdrowia tak jak stan konta, nie jeden się już nie wyplątał
co singiel to bomba, premiery wyprzedzam jak zonda
nasze bonga są jak anakonda, na klatce wypsikałem bonda
iphone dzwonił jak prześladowca, do czasu bo zaczęła dzwonić forsa
te szmaty tak bardzo chcą na bolca, ziomal zawija, czy lepsza czy gorsza
dawaj mi capri*sun’y nie bolsa, barber nie tyka wąsa bo wie
masz tu smoka, nie morsa, sztukę zioła palę lub od razu dwie
musi zgadzać się forsa, kupię jej korsa, jeszcze dopóki jest dzień
pod kolor nieba, czarny jest porszak, żeruję nocą zupełnie jak blade
[refren: kizo]
400 koni to katuj, nas nie dogonią jak t.a.t.u
dziękuję nie chcę mandatu, wyprzedzam w cywilu panów
sportplus w robieniu rapu, sportplus w robieniu trapu
sportplus jaranie tematu, wszystko dla moich fanów
[zwrotka 2: jongmen]
joint i sport to nierozłączna para
koka, cola, dwie świnie naraz
gwiazdki, chanel, dolce gabbana
trzeźwa czy najebana, zje banana
palę trzy dni, pięć tablet xanax plus to kurwa do nie zajebania
heavyweight nie do podjebania, wędki mi zazdroszczą brania
stylówa flow, street zawsze […] na trasie szybcy i wściekli, ha
tyle lat z grą, jebie mnie to, że jakiś hejter się piekli
versace skoki, bujam w obłoki, puszczam im oko i zapraszam panie
v**gr* w kiermanie, na poznanie znak
nice to meet you, do you wanna f*ck?
zapach kołpaka, ja na to paka, ogolony łeb, 40 stopni
świeci się keta, zawijam gieta, nie wierzysz kierwa to dotknij
(zapach kołpaka, ja na to paka, ogolony łeb, 40 stopni
świeci się kieta, zawijam gieta, nie wierzysz kierwa to dotknij)
[refren: kizo]
400 koni to katuj, nas nie dogonią jak tatu
dziękuję nie chcę mandatu, wyprzedzam w cywilu panów
sportplus w robieniu rapu, sportplus w robieniu trapu
sportplus jaranie tematu, wszystko dla moich fanów
[zwrotka 3: bonus rpk]
stopa werbel, pierdolnięcie, w szkle belvedere, dobrze będzie
lecę w eter, dres nie sweter
w grę nie wchodzi hebel, melanż wyżej szczebel
jak floyd mayweather, nie padam na glebę
fason z kasą level, kontrast wnętrza sreber
w nozdrzach knebel
tu nie jeden przeszedł samego siebie, wjechał na debet
reset preset wyjścia na prostą, niezły film nakręciło by gopro
benny hill przy tym byłby żenadą, gdybyś zobaczył co robisz nieświadom
gdzie piją, gdzie palą i walą jest kocioł
po kwadracie slalom, może byś odpoczął
halo ziemia, tu zdrowy rozsądek
w bani wrzątek kipi, wykręca mordę
[refren: kizo]
400 koni to katuj, nas nie dogonią jak tatu
dziękuję nie chcę mandatu, wyprzedzam w cywilu panów
sportplus w robieniu rapu, sportplus w robieniu trapu
sportplus jaranie tematu, wszystko dla moich fanów
400 koni to katuj, nas nie dogonią jak tatu
dziękuję nie chcę mandatu, wyprzedzam w cywilu panów
sportplus w robieniu rapu, sportplus w robieniu trapu
sportplus jaranie tematu, wszystko dla moich fanów
Random Song Lyrics :
- bye - braccio 16100 lyrics
- 10 millions - dizzy dros lyrics
- nadie sabe escuchar - david lebón lyrics
- foreva - q da fool lyrics
- gané - fntxy lyrics
- ready (intro song) - sage lyrics
- когда (when) - эффи (jeffi) lyrics
- priceless (the children) - lo.ceasar lyrics
- ewa ja - slm lyrics
- харизма (bumble beezy cover) - flutty bitch lyrics