pokolenie yolo - głowa (żrdw) lyrics
bridge: udowodnij, że zrozumiesz, a podam ci moją grabę
wolę “gps” fokusa, a nie ten od honey skarbek
1. skarbie, nie wszystko złoto, co się świeci
warto nieraz spojrzeć dalej niż na komercyjny mainstream
nie każdy młokos krzyczy na każdym rogu yolo
to chorym funduję drenaż, rzucam ratunkowe koło
pokolenie yolo nawet horacego już spuściło
razem z gównem w kiblu – śmierdzi umysłową kiłą!
dziewczyno – dopełnienia szukasz na tinder i badoo?
miłość u komasy to nie najlepszy z przykładów
i ty jeszcze tego nie jarzysz, a prawda jest niechybna
zamiast się dotykać, zaczęliście klikać. #anna dymna
nazywasz się mężczyzną i płacisz za to kasę
na trzech dabjlu, trzy razy x, jakiś tam adres?
życie jest ulotne jak ten cały ich snapchat
nie zostanie nawet fotografia, wszystko jest na raz!
brak emocji, nie ma przeżyć. #idiosynkrazja!
yolo chce roślinką być! #eutanazja?
ref. yolo już nie rzuca, woli wrzucać na tablicę
złote myśli, nie pomoże leczenie antybiotykiem
zero w bagażu, choć grabki dawno wyleciały z dłoni
zostały smartfony a podwórka puste, pomyśl!
2. z avatarami w sieci na chybił-trafił lecą
a w realu nudno, smutno i gadki się nie kręcą
nie jestem pewien czy w ogóle zrozumiesz ten p-ssus
relacje topnieją jak lodowce dawnych czasów
już nie piszemy wierszy, umiemy za to ćwierkać
a yolo ma trudności zwykłe “cześć” z siebie wykrzesać
yolo to khamidov, splash, akcje warszawskich kurew
yolo nadal nie rozumie, samo definiuje rynek
są też starsze dzieci yolo, biorą, co dadzą do ryja
mimo lat na karku wolą łykać jak pelikan
przypadkowy detoks połączył rihannę z amy
umarła tylko jedna, w grobie obie. #yolofani
biedny robin postanowił nie brać psychotropów
dla nich robbie przegrał grę, anioł leci do obłoków
idole też odchodzą i to nie prima aprilis
ważne, byś myślał samemu, sięgał wyżej i znał limit
ref. yolo już nie rzuca, woli wrzucać na tablicę
złote myśli, nie pomoże leczenie antybiotykiem
zero w bagażu, choć grabki dawno wyleciały z dłoni
zostały smartfony a podwórka puste, pomyśl!
bridge: polishgirl musi zrobić zdjęcie swych pięknych bucików
i podbić swoje niskie ego wśród innych plastików
3. zdrowy człowiek bierze air maxy, bo są wygodne
yolo bierze je, bo swag, dla logo, bo tak modnie
yolo ocenić umie tylko po tym, co kto nosi
zdrowy człowiek patrzy w duszę, z tym co ma się nie unosi
nic nie wnosisz do życia, bliżej yolo do skazy
strachy miały rację, jesteście gorsi niż wasi starzy
mogę kciuków w górę zbierać i całe tysiące
ale dumy płynie więcej z tych prawdziwie zbitych piątek
i niech ci się to odbije, ale szerokim echem
mówisz “life is a game”? ziomek, tylko z permadeathem!
najcenniejsze to, co niewidoczne
nie zabierzesz niczego do grobu
najważniejsze to, co wiekopomne
carpe diem, ale pamiętaj o dobru
i powtórzę jeszcze raz, nie chwytając się już bluzgów:
yolo to nie jest wiek, to przeterminowanie mózgu
ref. yolo już nie rzuca, woli wrzucać na tablicę
złote myśli, nie pomoże leczenie antybiotykiem
zero w bagażu, choć grabki dawno wyleciały z dłoni
zostały smartfony a podwórka puste, pomyśl! x2
Random Song Lyrics :
- 45 buswell st - anna miller lyrics
- june 2 - kara's walk home lyrics
- enter - apocrypha - akvma lyrics
- premier regard - jakie quartz lyrics
- love&loss - adam elsayed lyrics
- j'ai le démon - jul lyrics
- over the weekend - the playboys (band) lyrics
- end of the night - bönn miller lyrics
- it's just chemical - io perry lyrics
- tell me bad babylon - rykeydaddydirty lyrics