a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wściekły sukindżin - film aka drinkteam lyrics

ja wiem, że to kawałek numer milion na ten temat
ale takiej, kurwa, bomby jeszcze nie ma
więc przebacz, że niby pierdolę o niczym
ale gdy jadę pod bity, ty nie usiedzisz przy tym
bo tu pękają szyby, tu pękają butelki
ale serce tu nie pęknie – co najwyżej durexy
i wierz mi, jestem czasem durniem w chuj, wiesz
ale tak to jest, gdy tracę kontakt z mózgiem
wiem, to niszczy, terminy są brudne
ale czasem, by się oczyścić trzeba wykąpać się gównie
więc daj mi wódkę, gin czy co tam masz
jak piję len to drinkteam, wiem, że kochasz nas
film, ziom – leje w bak
ej, każdy z nas tu – leje w bak
cała polska – leje w bak
ej, krzyknij z nami kto – leje w bak
to sm-tne, że wszyscy – leją w bak
ale płakać nie będę, bo – leję w bak
więc zalej z nami bak – leję w bak
weź lej w bak, lej w bak, lej-lej-lej w bak, lej w bak
burbon z lodem, gin plus tonik
mógłbym popłynąć po nazwach, ale to nie numer ?
choć są dziś pewne, rankingi tępę
jak plasują marki, wrzucane na węgle
umieszczane gdzieś w tekście, gdy piję to pieprzę
fejmowość trunku, choć często uzależnia
? na rachunku, smaku i gustu
do tego jaką chciałbym, żeby była dzisiaj w łóżku
masz tu gatunków rozpiętość jak szampan z ?
delikatną i namiętną, popiję winem z tej ognistej pępka
spiję tequilę, znów zjadają cytrynę
u ciebie na bibie, mieszam wszystko co tam masz
wypić to na raz, to jak dostać z kopa w twarz
więc to eksperyment, robię ekspertyzę
jestem ekspert z ginem, a to jest ekstra eksces
drinem, wersja extremal z seksem ? bejbe
i wejście na imprezkę, bo wcześniej się najebcę
bo każdy tu, lubi mieć w chuj w czubie
a co poleją mu, w sumie ma już w dupie
?, a ja znów skułem się i mówię jej:
“może pójdziemy tu, ten, gdzieś…”
film, ziom – leje w bak
ej, każdy z nas tu – leje w bak
cała polska – leje w bak
ej, krzyknij z nami kto – leje w bak
to sm-tne, że wszyscy – leją w bak
ale płakać nie będę, bo – leję w bak
więc zalej z nami bak – leję w bak
weź lej w bak, lej w bak, lej-lej-lej w bak, lej w bak
film ziom, ekipa jest stąd
gdzie leje się alkohol, a kolumny pali prąd
kolejna impreza, hy, boże przebacz
bo te imprezy to pomsta do nieba
tu trzeba lekarza i pierwsze co kaftan
a środki usypiające podawać z dala
sala wygląda jak miejscie wcet
nie chcesz się zgorszyć, omijaj nas łukiem
ej, jedno wiem, nałóg ma nas w szponach
a to jebię mnie, bo i tak go nie pokonam
a więc chuj mnie obchodzi ile na patrolu suk
jest to pomysł, by wykonać jakąś wódkę lub w komis
skombinować półkę do joi
nie zabroni tego nikt mi, film czytaj drinkteam
film, ziom – leje w bak
ej, każdy z nas tu – leje w bak
cała polska – leje w bak
ej, krzyknij z nami kto – leje w bak
to sm-tne, że wszyscy – leją w bak
ale płakać nie będę, bo – leję w bak
więc zalej z nami bak – leję w bak
weź lej w bak, lej w bak, lej-lej-lej w bak, lej w bak

tam gdzie pojawia się film team
straty moralne są na porządku dziennym
wściekły sukindżin, obudź się człowiek
sąsiadom już dawno spędził sen z powiek
dzwonek do drzwi, wten w jedną sekundę
wpadają porządkowi i kończą ten burdel
hallah synu, wiem o co chodzi
nigdy nie zdradzę stylu, stylu litrów
na pewno coś wymodzę, alkoholizm
czterdzieści procent (alkoholizm)
(czterdzieści procent, alkoholizm)
nie, to nie miało być tak!

- film aka drinkteam lyrics

Random Song Lyrics :

Popular