obruce willis (bonus) - fabijański lyrics
[zwrotka 1]
siedzę za kółkiem i gapię się w szybę, a krople rysują mi komiks
jest ciemno jak w piździe, więc szare ulice znów mają jakiś koloryt
się czuję w tej furze jak diler, a przecież nie chcę nic gonić
żadnych jednorożców, kurwa, czy tam kucyków pony
te czasy to psycho k!ller (eeejjj, no co ty pierdolisz?)
powiedział znany patostreamer i odbił na lody
zamówił pistację, malinę, trusk*wkę, cytrynę, kawę i jagody
a dostał kulkę w dynie * jak w halloweenie
sprawca o powody spytany wyłożył:
“nie będzie mi szczyl pierdolony machał przed nosem lodem (tęczowym)”
ale żeby zabijać od razu?
co panu strzeliło do głowy? może zbieg okoliczności to był?
“chuj mnie to obchodzi, on…w ogóle nie powinien się urodzić”
[refren]
na ulicach jak w sin city, trochę fun i trochę creepy
strugi krwi i białe rzygi, nasze barwy to alibi
świrujemy fellaini a jеsteśmy, kurwa, łysi
jak bruce willis
na ulicach jak w sin city, trochę fun i trochę creepy
strugi krwi i białe rzygi, naszе barwy to alibi
świrujemy fellaini a jesteśmy, kurwa, łysi
jak bruce willis
[zwrotka 2]
eeej, co to za klient, po chuj ci te kije, przecież widzę, że normalnie chodzisz
(a gdzie mi z tym ryjem, typie? uprawiam nordic walking)
a no, rzeczywiście…kurwa, sorry
to przez politykę masz buty dwa inne, jeszcze jesteśmy na żoli
i cię pomyliłem z tym co wiesz…rucha kota
(jeśli już to nie koty, tylko kotki)
(to są plotki, że mnie podniecają chłopcy, teraz jest wiotki, mogę udowodnić, chcesz?)
(daj rękę i dotknij) co ty robisz, weź załóż te portki
się nie boisz, że zrobią nam fotki
(tak szczerze, to szukam miłości, się czuję samotny i pusty jak zombie)
(weź rozmiń, pół polski chciałoby spalić moje wnętrzności)
zapomnij, no co ty… jest covid, są smogi
kto by chciał wdychać do płuc twoje zwłoki
choć patrząc ci w oczy, już czuję jakbym to robił
[refren]
na ulicach jak w sin city, trochę fun i trochę creepy
strugi krwi i białe rzygi, nasze barwy to alibi
świrujemy fellaini a jesteśmy, kurwa, łysi
jak bruce willis
na ulicach jak w sin city, trochę fun i trochę creepy
strugi krwi i białe rzygi, nasze barwy to alibi
świrujemy fellaini a jesteśmy, kurwa, łysi
jak bruce willis
bruce, bruce, bruce willis
bruce, bruce, bruce willis
bruce, bruce, bruce willis
bruce willis
bruce, bruce, bruce willis
bruce, bruce, bruce willis
bruce, bruce, bruce willis
obruce willis
Random Song Lyrics :
- in kamf - daniel kahn & the painted bird lyrics
- kan - xoureldin lyrics
- ne yaparsan yap - zardanadam lyrics
- windows pt2 - tata & jenn carter lyrics
- daylight push - woods lyrics
- living proof - jayson cash lyrics
- priđi mi ti (remix) - sunshine lyrics
- starving gods (death whistle suite) - gwar lyrics
- vaccin3 - tuslo lyrics
- volvámonos a enamorar - fonseca lyrics