lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

przepaść - doomscytche lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
to ten psychol z wiochy
każdy kto mnie widzi, ten ma mnie po prostu dosyć
ludziom na nerwy gram, bo mówię tak jak jest
nie dziw się że zły, jak znajomość dałeś na test
niby najmniejszy gest, a dużo znaczy
gdy wracam z roboty, mówią że jestem blady
jestem blady nie od ćpania, to są od roboty ślady
nie tknąłem ćpania, nie jestem jak te gady!

[zwrotka 2]
wyjechałem stąd dawno, ale wróciłem z powrotem
choćbyś nie wiem jak uciekał, zawsze wrócisz do korzeni
nie potrzebuję waszej aprobaty ni sympatii
młody scytche wrócił, więc słuchaj no i zamilcz
nie udaję, nie gram, to jestem ja prawdziwy
słyszysz mój głos, to wiеsz, że jestem szczеry
mówili mi “idź do przodu, nie patrz wstecz”
więc idę, choćby miał mnie zjeść mój mrok a twój deszcz

[zwrotka 3]
ten co ćpał, wpadł w to głębiej niż myślałem
nie mogłem pomóc, choć z ziomem próbowałem
dostałem wybór, ten ziom albo sława
a on później wyznał, że we łbie mu trawa
jego mózg już nie ten sam, poszło za daleko
od ćpania i viewsów, coś mu w mózgu zmarło
kiedy stado dzieci konsekwencji się bało
[zwrotka 4]
kiedy na języku mam mięso razem z krwią
nie wiem kim się stałem, moje słowa brzmią
jestem tu na nowo, oni nadal kpią
chcą bym poszedł do zakona, a ćpać nie chce
jeszcze powiedzą, że sprzedałem się za becel
ego czasem duże, duża czasem chwała
ale hajsu nie chce, nie interesuje mnie trawa

[outro]
choćbym miał wybór, choćbym miał szansę
nawet jeśli coś, to godności nie strace

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...